Kultura, partie i wybory. Co nas czeka?
Polityka kulturalna pod lupą – analiza programów partii przygotowana przez zespół DNA Miasta.
Polityka i kultura? Ten związek bywa kontrowersyjny. Tym bardziej, że rzadko kiedy mówimy o polityce kulturalnej z prawdziwego zdarzenia, a częściej po prostu o politykowaniu w kulturze – naruszaniu swobody działalności artystycznej, podejmowaniu decyzji niezgodnie z obowiązującym prawem i kierowaniu się arbitralnymi kryteriami przy dzieleniu finansów publicznych.
Dlatego też chciałoby się czasem, aby politykowania było w kulturze jak najmniej. Tyle że w kraju, w którym kultura jest finansowana głównie ze środków publicznych często bywa to po prostu niemożliwe. Wciąż powracają pytania o sposób definiowania odpowiedzialności władz za kulturę i jej rolę w życiu naszego społeczeństwa.
Każde wybory powinny być okazją do dyskusji na temat związków kultury i polityki. Niestety, choć teoretycznie kultura jest przez wszystkich uznawana za ważną i potrzebną dziedzinę życia, to jej obecność w medialnym przekazie wyborczym jest znikoma. Dlatego właśnie postanowiliśmy przybliżyć naszym czytelnikom kulturalne propozycje partii politycznych startujących w wyborach parlamentarnych w 2015 r.
Nie każda partia taki program miała, a jeśli już, to kultura pojawiała się tam tylko symbolicznie. Dlatego daliśmy również okazję do wypowiedzenia się samym komitetom. Poprosiliśmy je o odpowiedź na trzy proste pytania:
1. Jaką rolę ma kultura w szeroko rozumianym procesie rozwojowym?
2. Jakie powinny być główne obszary polityki kulturalnej na poziomie krajowym oraz samorządowym (lokalnym)?
3. Jakie są najważniejsze wyzwania przed polityką kulturalną na najbliższe 10 lat?
Odpowiedzi udzieliły Platforma Obywatelska, Partia RAZEM oraz .Nowoczesna.
Poniżej znajdują się omówienia każdego z programów wyborczych (kolejność alfabetyczna). Po kliknięciu na słowa „zobacz więcej” można przejść do pełnego omówienia. Opracowania programów wyborczych dokonał zespół DNA Miasta.
KORWiN
Maciej Folta: Partia KORWiN posiada silnie leseferystyczną wizję kultury – postuluje abdykację państwa ze wszystkich pól dotyczących kultury, poza ochroną zabytków i miejsc pamięci (to ostatnie chce nawet dodać do zadań gmin). Poza tym jednak pragnie sprywatyzować muzea i media publiczne, ułatwić dostęp do częstotliwości RTV i znieść abonament radiowo-telewizyjny. KORWiN oprócz tego zamierza zlikwidować Ministerstwo Kultury i zabronić finansowania rozrywki masowej przez władze publiczne. Program ten jest bardzo radykalny i oznacza, de facto, wycofanie państwa z pola kultury. Trudno ocenić takie zamierzenia inaczej, niż groźne i mogące spowodować, zapaść kultury w Polsce, gdyby zostały zrealizowane. ZOBACZ WIĘCEJ
Kukiz’15
Małgorzata Cichecka: Zgodnie z zapowiedziami lidera, partia nie posiada programu politycznego – na próżno więc szukać odpowiedzi na pytania o politykę kulturalną. Zarówno strona internetowa partii, jak i stowarzyszenia będące w orbicie jej wpływów (np. WoJOWnicy ’15) nie są w stanie odpowiedzieć na pytania o definicję, narzędzia czy wartość kultury w polityce państwa. Podczas konwencji w Warszawie sztab Kukiza przedstawił strategię zawierającą się w formule Demokracja, Bezpieczeństwo i Bogactwo, wyznaczając tym samym drogę działania partii i ograniczając ją do obszarów zmiany Konstytucji, reform ekonomicznych, czy wzmocnienia obronności kraju. Polityka kulturalna zdecydowanie nie leży w centrum zainteresowania KWW Kukiz ’15.
.NOWOCZESNA
Artur Celiński: .Nowoczesna ma bardzo zdecydowane, choć nie do końca konkretne propozycje dla kultury. Pierwsze miejsce zajmuje postulat podniesienia znaczenia kultury i przemysłów kreatywnych. Ludzie Petru deklarują, że chcą prowadzić innowacyjną politykę kulturalną. Troska o rozwój przemysłów kreatywnych ma się opierać m.in. na stworzeniu odpowiedniej strategii i wprowadzeniu mechanizmów oraz zachęt dla wybranych branż kreatywnych (wymienione są obniżenie podatku CIT i subwencje). ZOBACZ WIĘCEJ
Platforma Obywatelska
Michał Sęk: Ośmioletnie doświadczenia PO w rządzeniu i kształtowaniu polityki kulturalnej zarówno na poziomie krajowym, jak i lokalnym pozwalałyby sądzić, że ugrupowanie przygotuje spójny, realny i konkretny program działań. Niestety zamiast tego w programie zebrano kilka niespójnych haseł, które starają się pogodzić wszystkich i wszystko. Należy również pamiętać, że to samorządy realizują de facto politykę kulturalną państwa. Systemowe rozwiązania w polityce kulturalnej muszą zatem odnosić się również do władz lokalnych. Ich brak to jedna z największych słabości programu Platformy. ZOBACZ WIĘCEJ
Polskie Stronnictwo Ludowe
Marcin Czardybon: Rzuca się w oczy niespójność całej propozycji kulturalnej PSL: po stwierdzeniu, że kultura jest ważna, a ludowa najważniejsza i że wszystko to razem może być opłacalne, pojawia się kwestia czytelnictwa. Sprawa ta przedstawiona jest w ujęciu standardowym: czytelnictwo jest ważne, a więc budujmy nowoczesne biblioteki… W podobnym tonie brzmi także wyłaniający się z „programu” postulat: kultura ma być wspierana przez sektor prywatny. ZOBACZ WIĘCEJ
Prawo i Sprawiedliwość
Magdalena Kubecka: Prawo i Sprawiedliwości o kulturze mówi dużo i przyznaje jej ważną rolę w polityce państwa. Jednak ogranicza się ona wyraźnie do kilku obszarów – polityki historycznej, wspierania polskiego dziedzictwa, podtrzymywania tradycji, rozwijania patriotyzmu oraz uczestnictwa w kulturze jak najszerszego grona obywateli. Przedstawiona w programie wizja w żaden sposób nie nawiązuje również do procesów zachodzących obecnie w instytucjach kultury (państwowych, prywatnych, pozarządowych i nieformalnych), nie mówiąc o szerszych procesach w Polsce i na świecie. ZOBACZ WIĘCEJ
Razem
Jędrzej Burszta: W deklaracji programowej Partii Razem kultura ujęta jest w jednym segmencie wraz z edukacją. Spośród 12 punktów jedynie trzy dotyczą jednak kultury bezpośrednio, albo w powiązaniu ze szkolnictwem wyższym. Partia Razem deklaruje powrót do „kulturotwórczego charakteru telewizji publicznej”. Obiecuje również transparentne konkursy na stanowiska w instytucjach kultury, od których z kolei wymagać będzie wspierania działań wychodzących poza obręb samej instytucji. Jeśli chodzi o postulowane kierunki polityki kulturalnej, w deklaracji programowej wspomniane jest jedynie zwiększenie środków finansowych na inicjatywy lokalne oraz edukację kulturalną. W programie wyborczy opublikowanym w październiku kultura wspomniana jest wyłącznie w jednym punkcie, odnoszącym się do sytuacji bibliotek i mediatek. Partia Razem zobowiązuje się do powstrzymywania ich likwidacji w mniejszych ośrodkach oraz ograniczania „festiwalizacji” tych instytucji na rzecz wspierania ich statutowej działalności o charakterze kulturotwórczym i wielosektorowym (m.in. zwiększenie dostępności dla grup wykluczonych).
Zjednoczona Lewica
Zofia Penza: W programie wyborczym Zjednoczonej Lewicy kulturze poświęcone zostało stosunkowo niewiele miejsca. Sam pomysł na kulturę nie został szczególnie sprecyzowany, ale można go zamknąć w trzech postulatach – zwiększenia finansowania kultury przez państwo, zwiększenia dostępności do instytucji i zasobów kultury, uniezależnienie kultury od światopoglądu decydentów. Pojedyńcze propozycje pokazują, że w koalicji rodzą się ciekawe pomysły – szkoda, że program nie zawiera ich więcej. ZOBACZ WIĘCEJ
fot. Park Rzeźby na Bródnie / Ministry of Foreign Affairs of Poland / cc flickr.com