Suplement do sondażu deliberatywnego w Poznaniu

14 lipca prezydent Poznania Ryszard Grobelny ogłosił wyniki pogłębionych konsultacji budżetowych – tzw. sondażu deliberatywnego (Wyniki sondażu). Prezydent podkreślił, że tego typu debaty z udziałem mieszkańców należy kontynuować: „jest to ciekawe doświadczenie zarówno dla mieszkańców-uczestników […]


14 lipca prezydent Poznania Ryszard Grobelny ogłosił wyniki pogłębionych konsultacji budżetowych – tzw. sondażu deliberatywnego (Wyniki sondażu). Prezydent podkreślił, że tego typu debaty z udziałem mieszkańców należy kontynuować: „jest to ciekawe doświadczenie zarówno dla mieszkańców-uczestników sondażu, jak i dla władz miasta”. Stwierdził jednocześnie, że wyniki sondażu będą brane pod uwagę przy wprowadzaniu optymalizacji niektórych wydatków w budżecie na rok 2012. Stwierdzenie powyższe jest o tyle kuriozalne, że parę dni wcześniej prezydent zwrócił się do radnych z propozycją przeznaczenia 40 mln złotych na stadion miejski – to kolejne pieniądze, które wcześniej nie były zaplanowane w budżecie miasta. Wypada zapytać pana prezydenta, dlaczego tego typu projekty budżetowe nie znalazły się w obszarze przygotowanych przez TNS PENTOR pytań sondażu (Pentor obecnie nazywa sondaż „warsztatami obywatelskimi”).

W podsumowaniu mojego artykułu z dn. 08.07.2011 r. – Czy władze sprywatyzują kulturę? – wyraziłam nadzieję, że: „(…) mieszkańcy Poznania okażą się mądrzejsi i sprytniejsi od Ryszarda Grobelnego oraz jego urzędników i nie zgodzą się ani na prywatyzację kultury, ani na zmanipulowane propozycje sondażu”. Nie wszystkie wyniki sondażu są optymistyczne, ale problem stanowił – jak wspominali uczestnicy – brak pełnej i rzetelnej informacji z obszarów sondażu.

W kategorii kultura wyniki sondażu chyba trochę zaskoczyły zlecających. Według 59% uczestników debaty miasto powinno pozostawić na niezmienionym poziomie nakłady na kulturę i sztukę, a według 21% uczestników – zwiększyć nakłady na kulturę i sztukę. Aż 71% uczestników sondażu wskazało, że miasto nie powinno zmniejszać liczby utrzymywanych teatrów, co wydaje się być niezwykle optymistycznym akcentem w kontekście sugerowanego urynkowienia kultury. Jednocześnie zdania uczestników debaty pozostały podzielone co do tego, czy teatry i inne instytucje kultury (np. Estrada Poznańska) powinny podlegać prawom rynku, czy też nie – wg 51% powinny być finansowane ze środków publicznych, 41% uczestników sondażu uważa, że powinny podlegać normalnym prawom rynkowym i same zarabiać na siebie (nawet jeśli wiązałoby się to z podwyżką cen biletów). W tej części sondażu – kultura i dobra kultury – zdziwienie budzi fakt, że ocenie uczestników nie zostało poddane Centrum Kultury ZAMEK, które generuje największe koszty. W kategorii polityka społeczna tylko 28% uczestników było za podniesieniem opłat za żłobki. W kategorii administracja mieszkańcy zdecydowanie opowiedzieli się za szukaniem oszczędności w tym obszarze budżetu miasta. Stwierdzili, że należy lepiej negocjować ceny kupowanych usług i produktów na potrzeby prowadzonej działalności oraz wykorzystywać silną pozycję negocjacyjną – jaką ma duży zamawiający – żeby minimalizować koszty działalności bieżącej (za czym opowiada się 91% uczestników). Przykładem braku kompetencji i oszczędności w tym obszarze jest m.in. sprawa przebudowy stadionu na EURO 2012. 80% uczestników stwierdziło, że należy zmniejszyć liczbę pracowników Urzędu Miasta, aby powstałe oszczędności przeznaczyć na podwyżki dla najlepiej pracujących. 59% było za rezygnacją z części ekspertyz i opracowań zamawianych u ekspertów zewnętrznych, nawet jeśli może to wpływać na zmniejszenia trafności i bezpieczeństwa podejmowanych decyzji, a 57% za tym, aby zmniejszyć liczbę pracowników Urzędu Miasta, nawet jeśli miałoby to zmniejszyć sprawność działania Urzędu Miasta i w efekcie obniżyć standardy obsługi mieszkańców i uniemożliwić terminową realizację części zadań.

Czas pokaże, czy władze miasta Poznania będą skłonne skorzystać z wyników „warsztatów obywatelskich” przy podejmowaniu decyzji o optymalizacji wydatków budżetowych. Jestem w tej sprawie pesymistką, chociaż w jednej sprawie miejscy urzędnicy już skorzystali z wyników sondażu, podejmując – jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem wyników – decyzję o budowie (Nie dla kontenerowych gett) osiedla kontenerów socjalnych (83% badanych jest za tym, żeby mieszkańców mieszkań socjalnych, którzy o nie nie dbają, niszczą je oraz są uciążliwi dla otoczenia, przenieść do kontenerów socjalnych).

Skomentuj lub udostępnij
Loading Facebook Comments ...

Skomentuj

Res Publica Nowa