Opis produktu
Żyjemy w złych czasach
a świat stał się zepsuty
Politycy są skorumpowani
A dzieci nie szanują rodziców
Król Chladei Naram-Sin, ok. 3800 p.n.e.
[Ludzie starsi] są nieżyczliwi, zła wola przejawia się bowiem w dostrzeganiu we wszystkim gorszych stron. Ponadto ze względu na swą nieufność są podejrzliwi. Nieufność tę zawdzięczają doświadczeniu życiowemu. Niezdolni są więc z tej racji ani do namiętnej miłości, ani do nienawiści, lecz zgodnie z zaleceniem Biasa kochają, jakby mieli zamiar nienawidzić i nienawidzą, jakby mieli kochać. Są małoduszni, bo upokorzyło ich życie. Nie pragną więc niczego wielkiego ani nadzwyczajnego, lecz tylko rzeczy niezbędnych do życia. Są poza tym skąpi, bo pieniądze są jedną z rzeczy koniecznych do życia, a poza tym z własnego doświadczenia wiedzą, jak ciężko je zdobyć i jak łatwo stracić. Są trwożliwi i wszystkiego już naprzód się boją.
Arystoteles, Retoryka, ok. 300 p.n.e.
Utyskiwania jednego pokolenia na drugie to ulubione zajęcie ludzkości. Ulubione i stare jak sama ludzkość. Wedle starszych świat wiecznie schodzi na psy – ale jednak jest coraz lepszy. Coraz mniej w nim przemocy, chaosu i niesprawiedliwości – zupełnie odwrotnie niż się wydaje. Z drugiej strony hamulcowi postępu pozwalają przemyśleć pewne rozwiązania i są jednocześnie budowniczymi fundamentu, na którym gmachy wznoszą młodzi.
Wygląda więc na to, że różnice między pokoleniami są zarówno częścią społecznych napięć, jak i warunkiem postępu i zmiany. Iskrzenie w starciu wartości i perspektyw daje nową perspektywę. O tej perspektywie, wynikającej z różnych punktów widzenia, chcemy dzisiaj porozmawiać.
Tomasz Kasprowicz analizuje, jak zmieniająca się demografia wpływa na międzypokoleniowe napięcia. Od problemów na rynku mieszkaniowym po coraz bardziej widoczne obciążenia systemu emerytalnego – bez wypracowania nowej umowy międzypokoleniowej przyszłość może stać się polem konfliktu. Czy transfer majątku i nieruchomości od starszych do młodszych mógłby być rozwiązaniem? A może potrzeba radykalnych zmian w polityce społecznej i systemie emerytalnym?
Karolina Messyasz przygląda się genezie pojęcia „młodzież” oraz temu, jak oczekiwania przeszłości wpływają na postrzeganie młodych obecnie. Czy ich aktywność społeczną i polityczną należy mierzyć wyłącznie przez pryzmat frekwencji wyborczej i udziału w ruchach politycznych? A może należy spojrzeć na nią używając innych kategorii zwłaszcza, gdy młodzi są rozczarowani tradycyjnymi organizacjami, a technologie cyfrowe wyposażają ich w narzędzia, które pozwalają działać inaczej.
Z kolei Jagoda Mytych analizuje zaangażowanie w ruchy na rzecz klimatu. Czy mamy tu do czynienia z konfliktem pokoleń, czy raczej ze zderzeniem perspektyw, które nie zależą od metryki?
Maciej Saja porusza palącą kwestię mieszkalnictwa w kontekście zmian demograficznych i wyzwań ekonomicznych. Dla starszych pokoleń mieszkanie było standardem, dla młodszych stało się symbolem sukcesu. Kto powinien być głównym beneficjentem polityki mieszkaniowej – obywatele czy deweloperzy?
W tym numerze prezentujemy także wyniki kwestionariusza, w którym przedstawiciele różnych generacji dzielili się swoimi refleksjami na temat tego, kim są, co myślą o Polsce, jakie mają nadzieje i obawy.
Jak zawsze, wracamy również do archiwalnych tekstów, które zyskują nowy kontekst. Może zaangażowanie, to nie wszystko? Na ten temat pisał Andrzej Waśkiewicz w 2017 roku. A może nie mamy wojny pokoleń, a pokój pokoleń, jak w 2014 sugerował Wojciech Engelking?
Na zakończenie przyglądamy się fenomenowi młodych wyborców w Niemczech – jak zauważa Philipp Fritz w Visegrad Insight, coraz częściej zwracają się oni ku skrajnej prawicy. To temat, który zachęca do refleksji nad przemianami pokoleniowymi i kierunkami, w jakich zmierza zaangażowanie polityczne w Europie.
Dofinansowano ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.