Europejczycy oddają hołd Kunderze i jego Europie Środkowej
Śmierć Milana Kundery wywołała falę refleksji przywołujących słynne rozważania zmarłego pisarza na temat naszego regionu.
Jej zakres przypomina o znaczeniu Kundery jako zachodniego intelektualisty i może być ostatnim rozdziałem jego historycznego wpływu na region, który opuścił po inwazji sowieckiej w 1968 r.
Pod koniec szczytu NATO w Wilnie Emmanuel Macron, w przesłaniu do rosyjskich przywódców, odniósł się do słynnego opisu Europy Środkowej Kundery jako „porwanego Zachodu”. Prezydent Francji stwierdził, że Rosja „nie może ponownie porwać Zachodu drogiego Milanowi Kunderze, któremu chce dziś złożyć hołd”.
Zalew nekrologów, komentarzy i polemik na temat życia i literackiej spuścizny, którą pozostawił, nawiązuje do przełomowych momentów życia Kundery. Obejmują one komunistyczną młodość pisarza, wsparcie liberalnych reform Praskiej Wiosny, jego często cytowaną wymianę zdań z Václavem Havlem na temat reform z 1968 r. i ich późniejszego zmiażdżenia przez sowieckie czołgi.
Hołdy dotyczyły również emigracji Kundery z Czechosłowacji oraz przyjęcia przez niego Francji i języka francuskiego jako domu i języka literatury. Ponownie przypomniano oskarżenia kierowane przeciwko niemu przez niektóre lokalne media pod koniec 2000 r.
We wszystkich tych obrazach z życia Kundery można zrekonstruować często niezrozumiałe zniewolenie, jakie socjalizm wywierał na pokoleniu intelektualistów urodzonych w latach międzywojennych (a także na ich poprzednikach), ich odrzucenie faszyzmu lub ciągłe zaprzeczanie komunistycznej przeszłości Europy Środkowej. Zdecydowana większość komentatorów czuła się zobowiązana do refleksji nad Kunderą nie tylko jako powieściopisarzem, ale także ze względu na jego sformułowanie tego, czym jest Europa Środkowa.
W swojej refleksji na temat spuścizny Kundery, politolog i dyrektor naukowy Science Po Jacques Rupnik napisał w „Le Monde”, że Kundera „nakreślił pewną ideę Europy, podobną do tych Stefana Zweiga czy Paula Valéry’ego”.
Rodzina małych narodów
W kilku wspomnieniach pojawił się często przywoływany przez Kunderę opis Europy Środkowej: „rodziny małych narodów, nie można oddzielić od historii Europy”. Było to wyraźną próbą pokazania, że Europa to coś więcej niż poszczególne państwa narodowe. I że „przeznaczenie Europy Środkowej [wciąż] antycypuje przeznaczenie Europy”. Tak ujął to Kundera w eseju Tragedia Europy Środkowej (1983), pisząc, że potrzebuje ona Polaków, Czechów, Żydów, Węgrów, Austriaków, Słoweńców i Słowaków, aby uczestniczyć we własnej kulturze języków i przeszłości.
Ostatnie lata Kundery we Francji łączą Europę Środkową i Zachodnią, a jednocześnie ilustruje ciągłe tarcia między francuskim domem Kundery a czeskim krajem urodzenia.
Socjalizm i konsumpcjonizm
Kundera został dwukrotnie wydalony z partii komunistycznej i ostatecznie pozbawiony czechosłowackiego obywatelstwa w 1975 r. Jednak jego przeszłe członkostwo w partii pozostało źródłem krytyki dla czeskiego nurtu antykomunizmu, który obejmował krajowy dyskurs polityczny po 1989 r.
Jak zauważył Jakub Patočka (założyciel i redaktor naczelny internetowego liberalnego dziennika „Deník Referendum”), milczenie Kundery na temat jego ojczystego kraju było często interpretowane jako unikanie Czech, choć jego czeska tłumaczka Anna Kareninova argumentowała w niedawnym wywiadzie dla Czeskiego Radia, że niechęć Kundery do publikowania jego francuskich tekstów w języku czeskim sprowadza się do tego, że Kundera nie miał siły, aby przetłumaczyć je samodzielnie.
Jak zauważyło kilku czeskich komentatorów, wywołana przez Kunderę w latach 1968–1969 wymiana zdań na łamach pisma „Literární nowiny” z innym pisarzem i późniejszym prezydentem Republiki Czeskiej, Václavem Havlem, z góry skazała Kunderę na bycie krytykiem zarówno stalinizmu, jak i zachodniego konsumpcjonizmu – stanowisko, które było trudne do przełknięcia dla wielu zwolenników dychotomicznego rozumienia zimnej wojny jako wyboru między Zachodem a Wschodem, prezentowanego w czeskim dyskursie antykomunistycznym.
Spostrzeżenia Kundery z lat 80. na temat „kultury, która już wycofała się” ze społeczeństw Francji czy Anglii kontrastowały z często zapominanym renesansem kulturalnym Praskiej Wiosny, którą chwalił długo po tym, jak została „pozostawiona bezbronna” i rozproszona przez nadciągającą rosyjską armię „i wszechobecną telewizję państwową”.
W często cytowanej wymianie zdań Havel skrytykował Kunderę za przypisywanie „mesjanizmu” Czechom i Słowakom w czasie ich Praskiej Wiosny, którą Kundera opisał jako „próbę ustanowienia socjalizmu bez wszechwładnej tajnej policji i z wolnością słowa mówionego i pisanego oraz z wysłuchaną opinią publiczną”.
Pozornie odwieczne rozumienie narodów przez Kunderę powróciło w Tragedii Europy Środkowej, kiedy zdefiniował region w opozycji do moskiewskiego imperializmu i poczynił bogate aluzje do tygla narodów i kultur „od Salzburga po Wilno”.
Ostatnio politycy i komentatorzy w Europie ożywili ten esej w związku z inwazją Kremla na Ukrainę. Kundera nie był jednak jedynym wybitnym intelektualistą, który zwrócił wówczas uwagę na los Europy Środkowej.
W wywiadzie dla „Les Nouvelles Littéraires” z 1982 r. Michel Foucault, po swojej wizycie w Polsce, mówił o „Europejczykach oddzielonych od nas linią, która jest zarówno arbitralna w swojej racji bytu, jak i nieprzekraczalna w swojej rzeczywistości” i stwierdził, że „to historyczne pęknięcie Europy jest czymś, z czym nie możemy się pogodzić”.
Nieświadomy wpływ polityczny
Zdolność Kundery do zwracania się do zachodniej publiczności po obu stronach Atlantyku była często przeciwstawiana drobnym krajowym prekursorom tego, co wielu obserwatorów później określiło mianem wojen kulturowych i które skutecznie karmiły lokalne media treściami oderwanymi od bardziej palących kwestii społecznych i politycznych.
Oskarżenia z 2008 r., że Kundera rzekomo zadenuncjował zachodniego szpiega w latach 50., nie tylko zraniły Kunderę, ale także świadczyły o sile, jaką jego nazwisko miało we współczesnym czeskim dyskursie publicznym. Wielu czeskich komentatorów poczuło się zobowiązanych do krytycznej refleksji nad tymi oskarżeniami, gdy pojawiła się wiadomość o śmierci pisarza.
Pozostaje pytanie bez odpowiedzi: czy przywrócenie Kunderze czeskiego obywatelstwa, zainicjowane przez ówczesnego premiera Andreja Babiša w 2018 r., było częściowo podsycane przez populistyczne instynkty czeskiego przywódcy?
W swoich mediach społecznościowych Babiš wiele mówił o spotkaniu ze starzejącym się pisarzem w Paryżu, a rok później wygłosił przemówienie upamiętniające 30. rocznicę aksamitnej rewolucji z 1989 r., w którym próbował pogodzić własną technokratyczną przeszłość w partii komunistycznej, w tym pracę na rzecz handlu zagranicznego państwa i współpracę z tajną policją StB (czemu zaprzecza), z tym, co opisał jako „chęć pracy i podróżowania”.
Nic nie może lepiej zilustrować różnic w epoce komunizmu niż wstąpienie do partii młodego Kundery i wstąpienia do niej młodego Babiša. Podczas gdy Kundera znalazł się tam z przekonania, że bardziej sprawiedliwe społeczeństwo jest możliwe, Babiš był oportunistą (co otwarcie przyznał w przemówieniu z 2019 r.) i chciał przetrwać w społeczeństwie osaczonym przez przerażające tajne służby i partię komunistyczną w reżimie, który „nie mógłby się bronić dłużej niż trzy godziny, gdyby nie był wspierany przez Rosję”.
Ambiwalencja między komunizmem lat 50. i 80. jest jedną z lekcji, jakie życie Kundery daje czytelnikom z Europy Środkowej i którą jego dzieła literackie, w tym Żart, Życie jest gdzie indziej czy Nieznośna lekkość bytu, uchwyciły w bardziej przystępny sposób niż wiele badań historycznych i politycznych.
—
Albin Sybera – niezależny dziennikarz, konsultant, były urzędnik w Państwowym Funduszu Ochrony Środowiska Republiki Czeskiej. Publikuje w „Visegrad Insight”, gdzie jest m.in. redaktorem cotygodniowego „Foresightu”.
Artykuł powstał w ramach programu współpracy głównych tytułów prasowych w Europie Środkowej prowadzonego przez „Visegrad Insight” przy Fundacji Res Publica.
Tekst ukazał się w języku angielskim w Visegrad Insight.
Fot. Featured image from “Milan Kundera” (CC BY-SA 2.0) by ActuaLitté.