Żakowska: Miejskie polityki migracyjne
Droga do wielokulturowości jest nieunikniona – zarówno ze względu na procesy, które toczą się w naszym społeczeństwie, jak i na mechanizmy globalne.
Sytuacja znacznej grupy migrantów w Polsce jest niepokojąca. Brakuje nam odpowiedniej polityki migracyjnej na poziomie centralnym i gminnym oraz szacunku dla różnorodności kulturowej w życiu społecznym. Dlatego też zdecydowaliśmy się poświęcić 11. numer „Magazynu Miasta” miejskiej polityce migracyjnej – tematowi trudnemu, z polskiego punktu widzenia niestety w zasadzie futurystycznemu, bo w gruncie rzeczy w naszym kraju taka polityka nie istnieje. Zdajemy sobie jednak sprawę, że tylko dzięki systemowemu wypracowaniu warunków do godnego życia cudzoziemców w naszych gminach możemy minimalizować skutki nasilających się konfliktów na tle etnicznym i nastrojów ksenofobicznych. Dlatego w tym wydaniu pokazujemy, czym jest kompleksowa miejska polityka migracyjna, czego wymaga od administracji centralnej, a czego od samorządów, instytucji, organizacji pozarządowych i mieszkańców. Namawiamy do jej tworzenia, interdyscyplinarnej pracy na rzecz polskiej wielokulturowości i wyjścia naprzeciw potrzebom żyjących już z nami migrantów oraz potrzebom ludzi, którzy będą w Polsce żyli w przyszłości. Liczne badania pokazują, że potrzebujemy imigrantów chociażby ze względów demograficznych, bo populacja Polski stopniowo maleje.
Tekst pochodzi z nowego, 11. numeru „Magazynu Miasta”, który dostępny jest już w księgarni na www.magazynmiasta.pl.
Od 11. grudnia wydanie dostępne będzie także w Empikach i dobrych księgarniach na terenie całego kraju.
Według najnowszych, opublikowanych latem badań Eurostatu jesteśmy jednym z najszybciej starzejących się społeczeństw Unii Europejskiej. W 2060 roku będzie nas w związku z tym 32 miliony, z czego zaledwie 54 proc. w wieku produkcyjnym. Droga do wielokulturowości jest więc nieunikniona – zarówno ze względu na procesy, które toczą się w naszym społeczeństwie, jak i na mechanizmy globalne. I jest to dobra droga. Nie bez kozery Thorsten Klute, minister ds. integracji imigrantów w rządzie Nadrenii Północnej-Westfalii, podkreśla w numerze, że bez wsparcia imigrantów Nadrenia Północna-Westfalia nigdy nie stałaby się tak silnym regionem, jakim jest obecnie. Znamy znacznie więcej regionów i krajów, które rozwinęły się dzięki migrantom i zawdzięczają im ogromną część swojej kultury. Współtworzyli je między innymi imigranci i uchodźcy z Polski. Aby jednak symbioza ta przyniosła pozytywne efekty, migranci muszą czuć się bezpiecznie w nowym miejscu zamieszkania, a wciąż wiele dzieli nas od takiego stanu rzeczy. W numerze pokazujemy m.in. wyraźnie kulejącą w tym kontekście, wręcz druzgoczącą polską politykę mieszkaniową. Omawiamy prowadzone w Polsce i za granicą działania z zakresu edukacji do wielokulturowości i integracji w obszarze rynku pracy i życia społecznego. Przedstawiamy ważne, zarówno drobne, jak i obszerniejsze kroki systemowe podjęte w naszym kraju na poziomie gminnym – w tym gdańską decyzję w zakresie polityki lokalowej, którą prezentujemy w dziale „Prosto z miasta” i działania gminy Raszyn inwestowane w rozwój wielokulturowych wspólnot lokalnych. Śledzimy napięcia, wyzwania i błędy związane z pracą z najwrażliwszymi w obszarze integracji grupami etnicznymi.
Oddajemy w Państwa ręce 11. wydanie „Magazynu Miasta”. Mamy nadzieję, że poruszone przez nas kwestie zainspirują różne środowiska do pracy na rzecz skutecznych i kompleksowych przemian jakości życia migrantów w Polsce i pozostałych omawianych przez nas w numerze obszarów. W wydaniu jak zwykle poruszamy też zjawiska miejskie niezwiązane z tematem numeru – Małgorzata Rejmer opowiada o losach Tirany, Kacper Pobłocki o modelu urbanizacji Lagos, Tina Saaby o pracy urzędu miasta Kopenhagi, a Ljubica Slavković o niepokojach związanych z rozwojem Belgradu.
Zapraszamy do lektury i jak zawsze do zobaczenia na mieście!
fot: G. Deghilage | Flickr