Od Piłsudskiego przed „dziwną trąbą” po nagrywanie binauralne
Czy da się nagrać dźwięk jedzącego człowieka tak, by to słuchający miał wrażenie, że gryzie i przełyka?
Istnieje szereg sposobów nagrywania i odtwarzania dźwięku. Od pierwszych prób rejestracji głosu ludzkiego – wśród najbardziej znanych w Polsce znajduje się nagranie głosu marszałka Józefa Piłsudskiego, stojącego „przed jakąś trąbą” – postęp technologiczny najpierw zmienił mikrofony monofoniczne w stereofoniczne. Następnie, dzięki bardziej zaawansowanym technikom rejestracji i odtwarzania dźwięku, pojawiły się systemy wielokanałowe – „otaczające” słuchacza dźwiękiem 3.1 lub 5.1.
Nagrywanie binauralne
Celem było jednak nagranie doskonałe, pozwalające słyszeć to, co usłyszelibyśmy, będąc w miejscu, w którym odtwarzany jest dźwięk. System nagrywania, który zapewnia takie, zupełnie nieprawdopodobne, wrażenia słuchowe, to nagrywanie binauralne.
Nazwa pochodzi z łaciny. Bi oznacza podwójność, a auris – ucho. Nagrywanie binauralne to technika polegająca na nagrywaniu dźwięków przy pomocy dwóch mikrofonów, co umożliwia słuchaczowi precyzyjną lokalizację dźwięku w przestrzeni. Dzięki tej technice słuchacz ma wrażenie, że przebywa w miejscu, w którym dźwięk był rejestrowany.
Aby osiągnąć zamierzony rezultat, przy nagrywaniu stosuje się przedziwne konstrukcje, które mają pozwolić zarejestrować dźwięk tak, żeby dokładnie odtworzyć sposób słuchania dźwięku przez człowieka.
Najczęściej stosowanym rozwiązaniem są sztuczne głowy, które wyposażone są imitację małżowin usznych, w których znajduje się mikrofon. Na rynku pojawiły się już jednak urządzenia, które pozbawione są „głowy” – składają się wyłącznie z mikrofonów otoczonych sztucznymi małżowinami usznymi.
Internet nieskończonych możliwości
Internet twórczo rozwinął temat nagrywania binauralnego. Najmniej ciekawe są nagrania muzyki klasycznej – dzięki poniższemu można porównać nagranie monofoniczne z technologią binauralną.
(Uwaga, dźwięk nagrywany w technologii binauralnej najlepiej odtwarzać przy pomocy słuchawek)
Zabawa zaczyna się, gdy zaczniemy bawić się tym, jak działa ludzki słuch i jak łączy się z innymi zmysłami. Doskonałym przykładem jest 12 minutowy film, w którym demonstrowana jest dokładność działania sztucznej głowy – głowę widzimy na ekranie, ale dźwięk dobiega do nas tak, jakby to były nasze uszy. Warto na chwilę odwrócić wzrok od ekranu i poczuć, jak słuch pozwala lokalizować obiekty w przestrzeni.
Prawdziwe szaleństwo pojawia się, gdy nagrywania auralne trafia w ręce dokładnie tych ludzi, którzy wiedzą, co z takim narzędziem zrobić.
Kanał Ephemeral Rift ma ma służyć tym, którzy mają problemy z redukowaniem stresu, cierpią na depresję lub bezsenność, albo po prostu chcą się zrelaksować.
Ten kanał na YouTube mógłby jednak swobodnie posłużyć amerykańskim służbom specjalnym do torturowania jeńców wojennych – oto czterdziestominutowy film o jedzeniu pizzy i popijaniu jej gazowanym napojem – słuchając dźwięku trudno oprzeć się wrażeniu, że to w naszych ustach znajduje się jedzenie.