Jak poprawić bezpieczeństwo gospodarcze Polski? Marcin Jerzewski
Ankieta Res Publiki Nowej
W Res Publice Nowej wraz z przedstawicielkami i przedstawicielami życia publicznego podjęliśmy temat strategii, jaką Polska powinna przyjąć, by uniknąć wykorzystania zależności gospodarczych jako instrumentu nacisku politycznego. Stoimy przed kluczowym momentem, w którym musimy określić priorytety bezpieczeństwa gospodarczego Polski i nowy paradygmat rozwoju na czasy przedwojenne. Więcej o naszej ankiecie można przeczytać tu.
Oto odpowiedzi, które uzyskaliśmy na pytanie: Jakie działania powinny być w pierwszej kolejności podjęte, aby poprawić bezpieczeństwo gospodarcze Polski?
Marcin Jerzewski – Marcin Król Fellow w Visegrad Insight. Dyrektor tajwańskiego oddziału Europejskiego Centrum Wartości na Rzecz Polityki Bezpieczeństwa (EVC).
Strategia bezpieczeństwa gospodarczego Polski powinna wprowadzić instrumenty w szczególności chroniące rolnictwo.
Polskie rolnictwo jest samowystarczalne w kluczowych segmentach produkcji roślinnej i zwierzęcej. Niemniej sytuacje kryzysowe ostatnich lat, w tym wybuch pełnoskalowej inwazji w Ukrainie, pokazały, że nasz kraj powinien ustanowić kontyngenty związane z kluczowymi płodami rolnymi, względem których wciąż istnieją zależności eksportowe. Przykładem jest tu ograniczona samowystarczalność kraju w wypadku produkcji roślin oleistych takich, jak rzepak, którego podaż pochodzi w znaczącym stopniu od naszego wschodniego sąsiada.
Polska musi również przeprowadzić kompleksową ocenę zagrożeń płynących z obcych struktur własnościowych, kontroli i wpływu (ang. FOCI – foreign ownership, control and influence) w rolnictwie. Warszawa wciąż wydaje się wiązać duże nadzieje z rozwojem handlu rolno-spożywczego z Chińską Republiką Ludową, o czym świadczą niedawne rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy z przewodniczącym ChRL Xi Jinpingiem o eksporcie polskiego drobiu nad Jangcy oraz plany ustanowienia chińskiego „AgroHubu” w Polsce w ramach inicjatywy Żywnościowego Jedwabnego Szlaku (chiń. 粮食丝绸之路; liángshí sīchóu zhī lù). Jest to niepokojące, biorąc pod uwagę liczne przykłady instrumentalizacji handlu rolno-spożywczego przez Pekin w celu uskutecznienia nacisku na zagranicznych partnerów Chin w odwecie za niekorzystne z ich punktu widzenia decyzje polityczne.
Strategia bezpieczeństwa gospodarczego, którą Bruksela stara się budować na poziomie wspólnotowym, podkreśla istotność działań mitygacyjnych wobec zagrożeń dotyczących wykorzystania zależności gospodarczych jako narzędzia wymuszenia ekonomicznego. Przypadek Litwy dobitnie pokazuje, że producenci rolni i spożywczy są szczególnie narażeni na działania ze strony Chin w przypadku ograniczonej dywersyfikacji eksportów ze względu na duży stopień zastępowalności ich produktów. W 2020 roku zboża stanowiły jedną piątą wszystkich eksportów z bałtyckiego państwa do Chin, co w konsekwencji sprawiło, że de facto zawieszenie bilateralnych relacji handlowych między Wilnem a Pekinem zaostrzyło podział między mieszkańcami obszarów miejskich i wiejskich oraz uwydatniło powiązania między handlem rolno-spożywczym i bezpieczeństwem demokratycznym. Jest to ważna lekcja dla Warszawy.
—
Foto. Rzeczy Obrazkowe, okładka numeru „Bezpieczeństwo gospodarcze, głupcze!”
—
Tekst pochodzi z numeru Res Publiki Nowej „Bezpieczeństwo gospodarcze, głupcze!”, który ukaże się w marcu.
Przeczytaj też: Manifest. Bezpieczeństwo gospodarcze: Partnerstwo poparte siłą
—
