Emancypacja „bąbelkowej pupy”
Okładka magazynu Paper, na której Kim Kardashian z uśmiechem zsuwa sukienkę, by ukazać światu dużą, krągłą pupę, jest ukoronowaniem znaczącej tendencji w popkulturze. Rok 2014 można uznać za rok afirmacji kobiecych pośladków. Oliwia Bosomtwe Szerokie […]
Okładka magazynu Paper, na której Kim Kardashian z uśmiechem zsuwa sukienkę, by ukazać światu dużą, krągłą pupę, jest ukoronowaniem znaczącej tendencji w popkulturze. Rok 2014 można uznać za rok afirmacji kobiecych pośladków.
Oliwia Bosomtwe
Szerokie biodra i duże pośladki od dawna były atrybutem „idealnej dziewczyny rapera”. Już w 1993 roku dał temu wyraz dał Sir Mix-a-lot w przeboju Baby Got Back [w wolnym tłumaczeniu: „mała ma tył(ek)]. Jednak motyw krągłej, kobiecej pupy długo pozostawał elementem zarezerwowanym dla afroamerykańskiej kultury hiphopowej. W mainstreamie pojawiał się jako cytat. To się zmieniło – w ostatnich kilku latach amerykańska scena muzyczna została bardzo wyraźnie zdominowana przez stylistykę kultury afroamerykańskiej. Wraz z nią coraz bardziej rozpychał się biodrzasty ideał kobiecego piękna. Twerking, czyli charakterystyczne dla tańca dancehall rytmiczne potrząsanie pośladkami, na stałe przeniknęło do układów choreograficznych teledysków.
I got a big fat ass! (Mam wielką, tłustą d..ę!) – krzyczy z dumą Nicki Minaj w piosence Anaconda, zbudowanej na sample’ach ze wspomnianego Baby Got Back. W teledysku Minaj i jej tancerki eksponują swoje krągłości – i obraz jest o wiele ważniejszy niż słowa, bo Nicki opowiada głównie o sponsorach i przygodach w świecie seksu i narkotyków.
Wydawało się, że po sierpniowej premierze teledysku Nicki Minaj temat kobiecych pośladków zostanie zamknięty. Wtedy na scenę wkroczyła Jennifer Lopez w, stworzonej w duecie z Iggy Azaleą, piosence Booty. Jennifer Lopez jest niekwestionowaną pionierką w promowaniu dużej pupy – w czasach gdy nie był to jeszcze jednoznaczny atut, skutecznie robiła karierę i budowała medialne zainteresowanie swoimi obfitymi kształtami.
O tym, że „szeroki tył” znów jest w modzie, świadczy nie tylko muzyka. Niezwykła jest popularność ćwiczeń, mających służyć zbudowaniu dużej pupy. Choć legenda Internetu głosi, że pośladki Nicki urosły dzięki implantom, na YouTube można znaleźć setki filmików, w których amatorki i zawodowe instruktorki pokazują, jak robić przysiady i wymachy, by osiągnąć wymarzoną, kształtną i odstającą pupę. Nieznana wcześniej nikomu Jen Sellar osiągnęła swoją popularność (niemal 5 milionów osób obserwuje ją na Instagramie) pokazując swoje krągłe pośladki i ćwiczenia, dzięki którym osiągnęła takie kształty. Sukces profilu okazał się tak spektakularny, a trend na rozłożystą pupę na tyle istotny, że The New York Times poświęcił sprawie artykuł.
W przeszłość odchodzi europejski model anorektycznej Kate Moss. Beyonce, Rihanna, święcąca triumfy Nicki Minaj podkreślają swoją figurę i etniczność. Nie uciekają od stereotypów, ale skutecznie przekształcają je na swoją korzyść, zbijając fortunę. Gdy Nicki Minaj rapuje Fuck those skinny bitches! (Pie… te chude suki), trudno oprzeć się pokusie, by nie usłyszeć w tym słowa white (białe). Czarne kobiety zawładnęły show biznesem, wprowadzając na czerwony dywan nową definicję kobiecości. Ich emancypacja to miliony zarobionych dolarów i zmiana statusu społecznego.
Trend można jednocześnie interpretować jako kolejny etap pornografizacji popkultury. Twerking i obnażanie pośladków mają wyraźne seksualne znaczenie. Szerokie biodra to odwieczny symbol płodności, jednak w wersji pop zostaje przekształcony w seksualną zachętę. Obrazom zawartym w cytowanych teledyskach towarzyszą wulgarne słowa. Piosenkarki są uprzedmiotowione, choć – paradoksalnie – zmiana ma wspomniany wymiar emancypacyjny.
Najlepiej sprzedaje się seks. Emancypacja w świecie rynku uwalnia orientalizujące spojrzenie – to co było inne, wykluczające, spychające do estetycznego getta, zostało oświetlone blaskiem fleszy, powszechnie zaakceptowane jako wzorzec seksualnej atrakcyjności. Jednak popkulturowy pomost, który pozwolił czarnym kobietom na reinterpretację stereotypów na ich korzyść, zaprowadził je prosto w uścisk kapitalizmu. Za wolność przyszło zapłacić.
Na de facto pornograficzny wymiar zmian wskazują pojawiające się w teledyskach rekwizyty: bita śmietana na piersiach Nicki Minaj i olej, którym oblewa się Jennifer Lopez i którym nasmarowana jest Kim Kardashian na okładce Paper. Przełamanie obowiązującego dotychczas ideału wychudzonego ciała heroin chic jest jednocześnie stworzeniem równie niedoścignionego wzorca sylwetki „kobiety-klepsydry”.