E-GŁOSOWANIE W SZWAJCARII? ZAUFANIE PONAD WSZYSTKO

Długa i trudna droga do głosowania elektronicznego w Szwajcarii pokazuje, że zapewnienie jego bezpieczeństwa jest nie lada wyzwaniem.


Długa i trudna droga do głosowania elektronicznego w Szwajcarii pokazuje, że zapewnienie jego bezpieczeństwa jest nie lada wyzwaniem. Zasadniczo jednak chodzi tu nie tyle o sprawy techniczne, ale o zdobycie społecznego zaufania.

Szwajcaria już w 2004 r., wprowadziła głosowania przez internet. Traktowała je jako projekt strategiczny, choć realizowała w różnym tempie w poszczególnych kantonach – zgodnie z zasadą „bezpieczeństwo ponad wszystko”. Skutkiem była, trwająca ponad piętnaście lat, faza próbna.

Od 2004 r. piętnaście kantonów, korzystając z trzech różnych systemów oprogramowania, zaoferowało głosowanie internetowe pewnej części swojego elektoratu. Dotyczyło to ponad trzystu głosowań krajowych i kantonalnych. Mieszkańcy kantonu Zurych jako jedni z pierwszych brali udział w kilku takich próbach w tym okresie. Kanton miał nawet licencję na jeden z najczęściej stosowanych systemów e-głosowania w 2015 roku. Po analizie eksperckiej tego systemu kodowania uznano jednak, że nie będzie on w stanie przechodzić kolejnych przeobrażeń technologicznych. Z tego powodu, w 2015 r. Zurych wstrzymał głosowanie elektroniczne. Inne kantony nadal oferowały je około trzem procentom swojego elektoratu.

Dziś Szwajcaria nie korzysta z głosowania elektronicznego. Ostatni dostawca systemu – firma Swiss Post wycofał go w 2019 r., w związku z obawami dotyczącymi bezpieczeństwa, zobowiązując się do dostarczenia nowego w 2021 roku.

BUDOWANIE ZAUFANIA

Zaufanie jest istotną walutą procesów wyborczych, zwłaszcza w przypadku nowych sposobów głosowania. Kiedy nie ma papierowego śladu procedur oddania i liczenia głosów, zaufanie do technologii staje się najważniejsze. Kluczowym wyzwaniem w głosowaniu elektronicznym jest to, jak udowodnić, że wynik wyborów odzwierciedla prawidłową sumę głosów osób uprawnionych do ich oddania przy zachowaniu jednej z podstawowych zasad wolnych wyborów – tajności.

Podejście do budowania zaufania społecznego w Szwajcarii opiera się na dążeniu do zaoferowania wyborcom najbezpieczniejszego systemu głosowania elektronicznego na świecie. Z początku, może się to wydawać zamiarem śmiałym lub nawet niemożliwym w realizacji. Wystarczy jednak przyjrzeć się bliżej stosowanej w tym procesie technologii.

W centrum szwajcarskiego systemu głosowania elektronicznego znajduje się koncepcja uniwersalnej weryfikowalności. Oznacza to, że wyborca ​​lub obserwator musi móc zweryfikować, czy głosy zostały prawidłowo oddane, zarejestrowane i zliczone. Wyrafinowane techniki kryptograficzne i matematyka umożliwiają każdemu obserwatorowi sprawdzenie, czy wszystkie czynności dokonały się poprawnie, bez konieczności śledzenia głosu indywidualnego wyborcy. W rezultacie, nie sposób przeoczyć jakiejkolwiek manipulacji.

Głosowania elektroniczne w Szwajcarii nie były do ​​tej pory w pełni weryfikowalne, a tego wymaga szwajcarskie prawo. Wyborcy mogli zweryfikowaćjedynie oddany przez siebie głos. Proces rozwoju systemu i stopniowe wprowadzanie go do poszczególnych kantonów opierał się na wcześniej przygotowanym szczegółowym planie i przebiegał w pełnej zgodności z prawem federalnym. Niezwykłe było to, że koncepcja teoretyczna omawiana przez ekspertów w dziedzinie kryptografii została wpisana do federalnego prawa wyborczego w 2013 r. W tamtym czasie nikt nie wiedział, czy system powszechnie weryfikowalny będzie możliwy do wykonania. Do dziś żaden taki system nie był nigdzie używany w wyborach krajowych ani w głosowaniach powszechnych.

Wszystkie wymagania techniczne dotyczące operacji głosowania elektronicznego w prawie federalnym Szwajcarii wynikają bezpośrednio z koncepcji uniwersalnej weryfikowalności. Oprócz technicznych wymogów bezpieczeństwa, prawo federalne przewiduje również szeroko zakrojoną procedurę zatwierdzania, zewnętrzną certyfikację i regularne przeglądy mające na celu uzupełnienie koncepcji bezpieczeństwa i zbudowania zaufania społecznego, które wymaga pełnej przejrzystości. Tej jednak nie sposób było zapewnić od razu, gdyż proces zatwierdzania, audytu i przeglądu nie były podane do publicznej wiadomości. Pomijając zagadnienia techniczne, kluczowym wyzwaniem dla szwajcarskich władz było zwiększenie przejrzystości w tej długotrwałej fazie próbnej.

PRZEJRZYSTOŚĆ

W ciągu ostatnich pięciu lat kwestia „bezpieczeństwa dzięki przejrzystości” stała się główną, choć niepisaną, zasadą głosowania elektronicznego w Szwajcarii. Krokiem milowym była publikacja kodu źródłowego systemu głosowania elektronicznego wiosną 2019 roku. Kancelaria Federalna zadbała o zaangażowanie kantonów w ten proces. Dodatkowo, producent systemu elektronicznego głosowania zaprosił hakerów z całego świata do podjęcia próby włamania się do niego, obiecując wynagrodzenie w przypadku wykrycia luk. Oba te działania były bezprecedensowe na skalę światową.

Ale samo zwiększanie przejrzystości dotychczas niewystarczająco budowało zaufanie społeczne w Szwajcarii. Kilku niezależnych ekspertów wykryło poważne błędy w kodzie źródłowym systemu głosowania elektronicznego, w szczególności utrudniające weryfikowalność ewentualnych roszczeń i skarg. W rezultacie Swiss Post wycofał system i rozpoczął przeglądanie jego kodu źródłowego. Rząd szwajcarski nakazał zaś sprawdzenie całej fazy procesu, a w szczególności poprawność audytu. Ponadto zrezygnował z planowanej zmiany ordynacji wyborczej po tym, jak partie polityczne uznały wprowadzenie głosowania elektronicznego za przedwczesne. Niemniej jednak, nikogo nie zaskoczyło to, że zwiększona przejrzystość doprowadziła do wykrycia słabych punktów i niedociągnięć w systemie głosowania elektronicznego.

Temu właśnie służy „bezpieczeństwo dzięki przejrzystości”. Proces ten jest wielokrotnie powtarzany, co prowadzi do ciągłego doskonalenia systemu. Tego rodzaju otwarte podejście wymaga zastosowania metody prób i błędów, zarówno przez administrację publiczną, jak i przez kluczowych interesariuszy. Administracje publiczne muszą nauczyć się, jak postępować w przypadku błędów.

Ten nowy sposób angażowania się w projekty związane z głosowaniem elektronicznym i e-administracją wymaga wysokiego poziomu dojrzałości zaangażowanych podmiotów, w szczególności organów państwowych. Kluczowe są w nim zarządzanie oczekiwaniami i komunikacja. Ustalenia dokonane po opublikowaniu kodu źródłowego powszechnie uznano za ogromny cios dla szwajcarskiego głosowania elektronicznego, szczególnie wśród członków ustawodawców krajowych i kantonalnych oraz mediów. Z perspektywy czasu wydaje się, że pełne znaczenie przejrzystości nie zostało zrozumiane. Konfiguracja testów i recenzji nie była potraktowana jako proces ciągły: oczekiwano, że system albo przejdzie test, albo nie. Co więcej, powszechna lekceważąca reakcja społeczeństwa opierała się również na rodzaju wykrytego błędu: Swiss Post miał świadomość istnienia luki od dwóch lat, a mimo to firma nie wykazała się należytą starannością w zarządzaniu jakością.

Projektowi pomogłoby też, gdyby zainteresowane strony: przedstawiciele ustawodawców krajowych i kantonalnych byli lepiej poinformowani, czym naprawdę jest „bezpieczeństwo poprzez przejrzystość”.

Co ważne, władze federalne i kantonalne oraz poczta szwajcarska deklarują, że będą nadal podkreślać swoje zaangażowanie w przejrzystość jako kluczowy składnik budowania zaufania do przyszłych operacji głosowania elektronicznego. Zobowiązanie do zachowania przejrzystości i bezpieczeństwa będzie wymagało wdrożenia otwartego podejścia znanego np. z tworzenia nowoczesnego oprogramowania. Jeśli zostanie to wdrożone kompleksowo, przyniesie bardziej inkluzywne sposoby zaangażowania interesariuszy i ostatecznie zaowocuje właśnie zbudowaniem zaufania.

Badania opinii publicznej wykazały, że Szwajcarzy pozytywnie oceniają głosowanie elektroniczne i chcieliby brać w nim udział w relatywnie niedalekiej przyszłości. Nie może to jednak nastąpić bez zaufania. Dlatego też, gdy 21 grudnia 2020 r. Rada Federalna rozpoczęła przeprojektowywanie głosowania elektronicznego, podkreśliła wymóg stosowania w pełni weryfikowalnych systemów, zwiększoną przejrzystość poprzez bieżące testy publiczne i program nagradzania za zidentyfikowanie błędów oraz bliższą współpracę z niezależnymi ekspertami i skuteczny audyt.

Droga może być długa i wyboista, ale zaufanie do wyników demokratycznych wyborów i głosów pozostaje wartością nadrzędną.

 

DR KATHRIN ARIOLI – Kanclerz kantonu Zurych

STEPHAN ZIEGLER – Biuro Statystyczne kantonu Zurych

 

fot. Canva

tłumaczenie: Magda Jakubowska

Skomentuj lub udostępnij
Loading Facebook Comments ...

Skomentuj

Res Publica Nowa