Każda kultura ma swoich bogów i bohaterów, oraz zestaw mitów i legend, które tłumaczą świat. Herosi, często wyposażeni w nadprzyrodzone zdolności, nieodmiennie kształtują historię świata. Zwykły śmiertelnik nie może się z nimi mierzyć.

Potrzeba wzorów i mitów leży u podstaw cywilizacji. Zmieniały się epoki, styl i technologia, ale bohaterowie pozostali – zmieniały się jednak formy opowiadania tych samych historii. Postaci mityczne zastąpili m.in. święci, wielcy przywódcy i fikcyjne postaci literackie.

Współczesny świat wybrał racjonalność ponad religię, a informację postawił ponad mitem – dlatego trudno dziś przekonać telewidzów i internautów do historii o bohaterach i ich nadprzyrodzonych zdolnościach. Wiedzą, że to fikcja.

Jednak mitologia i herosi mają się świetnie – bohaterami współczesnych historii o sukcesie i talencie są „celebryci”. Nie przypadkiem to Brad Pitt grał Achillesa. To on i Angelina Jolie – oraz Kanye West z Kim Kardashian i Beyoncé i Jay’em Z – tworzą współczesny panteon.

Istnieją specjalistyczne portale, programy telewizyjne i tytuły prasowe, które zajmują się publikowaniem informacji o życiu gwiazd. Ich życie przedstawiane jest tak, jak przedstawiani byli herosi – jako historia wielkich zmagań. Ich życie jest albo bajką – doskonale piękni, od stóp do głów odziani w luksus, suną od balu do gali, od otwarcia do podium. Kiedyś nektar i ambrozja, później mleko i miód, a dziś szampan (i kokaina?) leją się strumieniem, tworząc gęstą, ciepłą, słodką masę beztroskiego życia współczesnego Olimpu.

Drugą stronę tworzą niezwykłe wyzwania i emocje, którym muszą sprostać. Rozstanie z partnerem to nieodmiennie „wielka tragedia”, utrata kontraktu reklamowego lub przyłapanie ze zwiniętym banknotem w ręku – to „koniec”. Gwiazdy nie mają cellulitu, a gwiazdorzy nie mają tłuszczu na brzuchu – takie, dla śmiertelników codzienne sprawy, przydarzają im się w chwilach „wielkiego kryzysu”.

Ten zafałszowany obraz, podobnie jaki kiedyś wzory mitologicznych herosów, tworzy cywilizację – współczesna kobieta raz ma mieć wymiary Kate Moss, a raz olbrzymią pupę Kim Kardashian. Mężczyzna ma nieco łatwiej – powinien wyglądać jak Brad Pitt na znanym zdjęciu z „Podziemnego kręgu”. Wszyscy zdają sobie sprawę, że za tymi wizerunkami programy do obróbki graficznej, sztaby stylistów i trenerów, ale nie zmienia to faktu, że – podobnie jak niegdyś herosi – gwiazdy są współczesnym punktem odniesienia.

Tumblr „Celebrity Close-up” trudni się strącaniem gwiazd z firmamentu – potężne zbliżenia służą twórcom tego fotobloga do odsłonięcia przeciętności na twarzach współczesnych herosów. Okazuje się, że – podobnie jak przeciętny Wiśniewski – Brad Pitt również ma zmarszczki, pryszcze i jedzenie między zębami.

W przeciwieństwie do tabloidów, które starają się przyłapać gwiazdę bez obowiązkowego miliona dolarów w ubraniach i makijażu, twórcy Celebrity Close-up sięgają po zdjęcia z tych momentów, gdy gwiazdy powinny być doskonałe i pokazuje, że z bliska heros to tylko człowiek.