Szczyt NATO: Ukraina bez zaproszenia do członkostwa
Zachodni sojusznicy sugerują Kijowowi zmianę taktyki w próbach pozyskania członków Sojuszu.
Brak zaproszenia Kijowa do członkostwa w Sojuszu rozczarowuje. Przywódcy w Waszyngtonie i Londynie sugerują jednak, że krytykowanie pomocy NATO nie byłoby zwycięską strategią. NATO zdecydowało, że Kijów otrzyma zaproszenie „gdy członkowie Sojuszu wyrażą na to zgodę, a warunki zostaną spełnione”. Jednocześnie MAP (Plan Działań na rzecz Członkostwa) dla Ukrainy zostanie anulowany.
Zawiedzione oczekiwania
Ukraiński prezydent nie krył swojego niezadowolenia i ostro skrytykował Sojusz w mediach społecznościowych już w drodze do Wilna, gdy okazało się, że dokument końcowy szczytu omawiał jedynie zaproszenie, a nie członkostwo Ukrainy, a dokładniej, że brakowało w nim jakichkolwiek ram czasowych i konkretów.
Zełenski napisał na Telegramie, że jedzie do Wilna, ponieważ „NATO zasługuje na szacunek. Ale Ukraina również zasługuje na szacunek”. Według niego, Sojusz nie był gotowy ani do zaproszenia Ukrainy, ani do uczynienia jej członkiem NATO, odnosząc się do propozycji jako „bezprecedensowej i absurdalnej”.
Debata nad tekstem oświadczenia końcowego trwała aż do rozpoczęcia szczytu, a nawet w jego trakcie. Głównymi przeciwnikami szybkiej integracji Ukrainy z NATO były Stany Zjednoczone i Niemcy. Ich wspólne argumenty to przede wszystkim uniknięcie dalszej eskalacji wojny rosyjsko-ukraińskiej i bezpośredniej konfrontacji między NATO a Rosją.
Prezydent USA Joe Biden ma do pokonania bardziej skomplikowany krajobraz polityczny, ponieważ republikańska opozycja kontrolująca Izbę Reprezentantów USA, jest mocno podzielona w kwestii poparcia dla Ukrainy. Członkowie skrajnej prawicy, którzy są znaczącym i wpływowym segmentem partii, próbują nawet ograniczyć ukraińskie wysiłki wojenne.
Samo rozczarowanie ukraińskich przywódców było godne uwagi. „Wiedzieliśmy, że nie otrzymamy konkretnego zaproszenia do NATO”, skomentował doradca prezydenta Mychajło Podoliak.
Na szczycie w Wilnie ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba usłyszał od swoich sojuszników zapewnienia, że nie powtórzy się sytuacja z Bukaresztu (szczyt NATO w w 2008 r.), gdzie Ukrainie i Gruzji obiecano przystąpienie do Sojuszu, ale nie przedstawiono planów, jak osiągnąć członkostwo.
Minister spraw zagranicznych zauważył również, że sformułowanie „wysłać Ukrainie zaproszenie do przystąpienia do Sojuszu, gdy jego członkowie wyrażą na to zgodę, a warunki zostaną spełnione” – nie odzwierciedla istoty dyskusji na temat przyszłego członkostwa Ukrainy, która toczy się obecnie między sojusznikami.
Uderzając w bardziej dyplomatyczny ton, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Oleksiy Danilov powiedział: „Musimy teraz odrobić wiele lekcji, aby w pełni przejść do standardów NATO”.
„NATO to nie tylko sojusz wojskowy, ale także demokracja, prawa człowieka i wolność słowa. Najpierw trzeba wykonać wiele pracy” – zgodził się Danilov.
Zmiana tonu
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że nigdy nie było tak silnego przesłania ze strony NATO na temat ścieżki i członkostwa, jak w przypadku Ukrainy.
Zaznaczył jednak, że kandydat do członkostwa musi mieć dobre rządy i silne instytucje obronne. I pomimo bohaterskiej postawy Ukrainy przeciwko Rosji, powinna ona poczekać, aż wojna się skończy, ponieważ kraje NATO nie są gotowe do walki z Rosją.
„Potwierdzamy, że Ukraina stanie się członkiem. Uzgodniliśmy konkretne narzędzia polityczne, praktyczne, które pomogą Ukrainie w dążeniu do członkostwa. I oczywiście wszyscy rozumieją, że ostateczna decyzja w tej sprawie nie może zostać podjęta przed zakończeniem wojny”.
„The Guardian” doniósł, że brytyjski sekretarz obrony Ben Wallace zasugerował, by Ukraina przyjęła bardziej wdzięczny ton za wsparcie ze strony NATO, co określił jako przyjazną radę mającą na celu uzyskanie aprobaty ze strony szerszego spektrum politycznego.
Prezydent Zełenski zapewnił, że Ukraina docenia uznanie, że nie potrzebuje Planu Działań na rzecz Członkostwa w Sojuszu i nazwał to dobrym wynikiem obecnego szczytu. „Naprawdę doceniamy uznanie, że MAP nie jest potrzebny” – powiedział podczas wspólnej konferencji prasowej z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Podkreślił również, że wyniki obecnego szczytu „są dobre, ale gdyby było zaproszenie, byłyby idealne”.
Szczyt zakończył się powtórzeniem przez Bidena zaangażowania USA na rzecz Ukrainy, a Zełenski powiedział dziennikarzom, że nie wątpi ani w lojalność Berlina, ani Waszyngtonu.
Ponadto, pod egidą G7, przywódcy złożyli w środę znaczącą deklarację wsparcia dla długoterminowego bezpieczeństwa Ukrainy. Kraje G7 zobowiązały się do zapewnienia bezpieczeństwa Ukrainy w perspektywie długoterminowej i natychmiastowej reakcji na ewentualną agresję ze strony Rosji, jeśli dojdzie do niej w przyszłości po zakończeniu obecnej wojny. Przywódcy tych państw potwierdzają swoje zaangażowanie w zapewnienie realizacji strategicznego celu, jakim jest wolna, niezależna, demokratyczna i suwerenna Ukraina w granicach uznanych przez społeczność międzynarodową, zdolna do obrony i zapobiegania przyszłej agresji.
Deklaracja zawiera również kilka zobowiązań, które Ukraina podjęła i do których powinna nadal dążyć. W szczególności Kijów musi kontynuować szeroko zakrojone reformy w różnych obszarach, w tym walkę z korupcją, a także usprawnić egzekwowanie prawa, sądy oraz administrację korporacyjną i publiczną.
Ukraina musi również nadal podążać ścieżką demokracji, rządów prawa, poszanowania praw człowieka i wolności słowa. Obejmuje to trwające reformy obronne, modernizację armii i wzmocnienie cywilnej kontroli nad siłami zbrojnymi.
Wieloletni program pomocy
Członkowie Sojuszu Północnoatlantyckiego uzgodnili pakiet trzech elementów, które mają przybliżyć Ukrainę do NATO.
Obejmuje on nowy wieloletni program pomocy wojskowej w wysokości 500 milionów dolarów rocznie, który ułatwi przejście ukraińskich sił zbrojnych ze standardów radzieckich do standardów NATO i pomoże odbudować ukraiński sektor bezpieczeństwa i obrony, pokrywając krytyczne potrzeby, takie jak paliwo, sprzęt do rozminowywania i materiały medyczne.
Członkowie Sojuszu zgodzili się również na ustanowienie nowej Rady NATO-Ukraina, rozszerzonego formatu współpracy Ukrainy z Sojuszem. Pierwsze spotkanie odbyło się w Wilnie w środę, 12 lipca, z udziałem prezydenta Zełenskiego.
Członkowie Sojuszu Północnoatlantyckiego potwierdzili również, że Ukraina zostanie członkiem NATO i zgodzili się anulować wymóg Planu Działań na rzecz Członkostwa.
Niemcy ogłosiły na szczycie NATO pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 700 mln euro. Obejmuje on kilka instalacji Patriot, inne MANPADS, dodatkowe czołgi Leopard-1, BMP Marder, 20 000 pocisków artyleryjskich i czołgowych Leopar oraz sprzęt do rozminowywania.
_
Aleksandra Klitina jest stypendystką Future of Ukraine Fellow i korespondentką „Kyiv Post”. Ma doświadczenie w pracy w instytucjach prywatnych i publicznych, w tym jako były wiceminister w Ministerstwie Infrastruktury Ukrainy.
Tekst powstał w ramach programu Future of Ukraine Fellowship . W języku angielskim ukazał się w Visegrad Insight.
Fot. Canva Pro.