Przyjdom ruskie i nas zjedzom!

Co powinien dziś robić odpowiedzialny polityk w sprawie Rosji? Uspokajać czy straszyć? Premier wybrnął z tego problemu tak, że w środę robił jedno, a w sobotę drugie. W środę premier wystąpił w telewizji na tle […]


Co powinien dziś robić odpowiedzialny polityk w sprawie Rosji? Uspokajać czy straszyć? Premier wybrnął z tego problemu tak, że w środę robił jedno, a w sobotę drugie.

W środę premier wystąpił w telewizji na tle biało-czerwonych flag i mówił, że Polska jest bezpieczna w NATO oraz ma poparcie i oparcie w Europie, dzięki czemu nie musimy stawiać młodym Polakom pytania: bić się czy nie bić? Czy warto umierać za ojczyznę? W sobotę, na konwencji Platformy Obywatelskiej, mówił inaczej: Stawką jest to, czy Europa przetrwa (…) Te wybory być może są o tym, czy dzieci 1 września w ogóle pójdą do szkoły.

Wniosek z tego taki, że Ukraina to jest doskonały motyw na kampanię wyborczą. Mamy mądry i odpowiedzialny rząd, który będzie mądrze i odpowiedzialnie organizował odpowiedź Europy na wyzwanie rzucone przez Rosję. Jak nie będzie tego rządu, nie będzie niczego.

Antybolszewcki plakat wojenny z 1920 r.
Antybolszewcki plakat wojenny z 1920 r.

Strach mobilizuje, jednoczy, domaga się ukojenia. Zachowaj się źle, zagłosuj nie tak, to umrzesz. Twoje dziecko nie pójdzie do szkoły, bo szkoły nie będzie. Twojego dziecka też nie będzie, bo Polski nie będzie. Przyjdą ruskie i nas zjedzą. Żywcem zjedzą, więc głosuj na nas! Miłość jest węzłem zobowiązań, który ludzie, ponieważ są nikczemni, zrywają (…) natomiast strach jest oparty na obawie kary; ten więc nie zawiedzie nigdy – pisał kiedyś Machiavelli.

Machiavelli odsłania drugą stronę tego medalu. Jeżeli Ukraina jest treścią codziennej polityki, a nie wyjątkowym kryzysem, to wracamy do Machiavellego, który uważał, że trzeba pomagać szczęściu. Pisał: jeśli chcesz je zdobyć, nie wahaj się użyć siły.

Zobaczmy, gdzie nas to prowadzi. Czy Ukraina spadła Donaldowi Tuskowi z nieba? Po pierwsze, wybory do Parlamentu Europejskiego są w całej Europie tego samego dnia. Po drugie, to Europa decydowała, żeby podpisać umowę z Ukrainą jesienią. Tego, co tam się wydarzyło, nie można było przewidzieć. Ale akurat to, że Rosja się wścieknie, było dość oczywiste. Powstaje z tego następujący rdzeń teorii spiskowej: rządzący w krajach Europy poszczuli rosyjskiego niedźwiedzia, żeby podniósł się na tylne łapy i dziko ryknął.

– Patrzajta, jakie to Putinisko groźne, a jakie zębate! My umim go poskromić, ale was to zyżre, o, żywcem zyżre… – powiedzieli wtedy swoim obywatelom. Machiavelli byłby zachwycony. Ile problemów to rozwiązuje! Służba zdrowia? Pryszcz. Kryzys gospodarczy? Bez żartów. Unia bankowa? Dajcie spokój, kogo to obchodzi. Przecież te wybory są o tym, czy dzieci w ogóle pójdą do szkoły.

A może można pójść jeszcze krok dalej?

– Władimir, wybory idą. Ryknąłbyś jak stuknięty, żeby wyborcy nam się posikali?

– No, mogę. Władzę sobie skonsoliduję przy okazji. Wiosna, porządki trzeba zrobić.

Machiavelli: Przezorny książę powinien obmyśleć sposób, aby obywatele zawsze i w każdej okoliczności odczuwali potrzebę jego rządu, wtedy stale będą mu wierni.
 

white bookUmrzeć za liberalizm
Przez świat przetaczają się wojny. Stosowanie przemocy nadal należy do najważniejszych kompetencji politycznych. Gotowość do użycia siły nie oznacza jeszcze konieczności jej stosowania, a celem wojny nie musi być śmierć, lecz pokój, rozwój i państwo prawa. Europa postanowiła o tym zapomnieć.

Więcej o sile i wojnie w 214 numerze Res Publiki Nowej.
Pobierz teraz od 1 zł! »

 

Skomentuj lub udostępnij
Loading Facebook Comments ...

Skomentuj

Res Publica Nowa