Rumunia: miejskie tropy

6 miejskich inicjatyw, o których warto wiedzieć


Văcărești– cud przyrody pośród bloków

Kiedy w 1989 roku przerwano budowę sztucznego jeziora Văcărești na południu Bukaresztu, nikt nie spodziewał się, że dzięki temu powstanie jedno z najbardziej niezwykłych pod względem przyrodniczym miejsc w Europie. Przez 20 lat mokradła otoczone betonowym, pięciometrowym murem dziczały. Dziś stanowią jeden z najbardziej zróżnicowanych ekosystemów w Rumunii – występuje tu m. in. ponad 95 gatunków ptaków, można też spotkać wydry, których obecność uznawana jest za wskaźnik poprawnie działającego ekosystemu i bioróżnorodności. Jednak 183 ha zieleni, usytuowane w odległości niecałych trzech kilometrów od centrum Bukaresztu, stały się w ostatnich latach bardzo atrakcyjnym terenem do zabudowy. W odpowiedzi na zainteresowanie deweloperów tym miejscem w 2013 roku powstało stowarzyszenie na rzecz ochrony Văcărești. Założyli je Cristian Lascu i Helmut Ignat z rumuńskiego National Geographic, Florin Stoican ze stowarzyszenia ochrony przyrody Kogayon oraz Dan Barbulescu z grupy „Save Danube Delta”. Wsparcia udzieliła im również minister środowiska Rovana Plumb. W maju 2016 roku, po czteroletniej walce zaangażowanych miłośników przyrody, teren został objęty ochroną 5 kategorii wg IUCN (pol. Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody ), czyli stał się tzw. krajobrazem chronionym. Miasto stoi teraz przed dylematem, jak udostępnić Văcărești zwiedzającym, by nie naruszyć wrażliwego ekosystemu. Trwają też prace nad powołaniem zespołu zarządzającego parkiem. Na razie teren można podziwiać jedynie z wysokości 60 m, dzięki uprzejmości firm Alpha Bank i Asmita Gardens, które udostępniają chętnym widok z wieżowca sąsiadującego z parkiem.

www.parcnaturalvacaresti.ro

fot. H. Ignat

Miejskie sceny

„Miejskie sceny” to organizacja założona przez transylwański odział Izby Architektów. Celem działania jej członków jest aktywizacja przestrzeni i życia społecznego mieszkańców przemysłowego miasta Kluż-Napoka. Ich pomysł polega na przekształcaniu zaniedbanych miejsc w tymczasowe sceny, na których realizowane są różne wydarzenia artystyczne. Pierwsze wydarzenie z cyklu „Miejskich scen” odbyło się w październiku 2012 roku i przyciągnęło około 2 tys. uczestników. W tym roku działania połączone zostały z majowymi Dniami Kluża i skupiały się na terenach położonych wzdłuż rzeki Someşul. Pilotażowy projekt aktywizacji rzeki i nabrzeża organizowany przez „Miejskie sceny” nazywał się „parCURS urban” i był współtworzony przez władze miejskie oraz lokalną społeczność. W sumie w 10 różnych punktach nad rzeką prowadzono działania aktywizacji poprzez sztukę i organizowano wydarzenia takie jak koncerty i pokazy filmowe. Na rzece i wzdłuż jej brzegów umieszczono m.in. rzeźby oraz instalacje artystyczne. Jedną z nich był projekt „Odbicia rzeki” koordynowany przez architekta Borislava Ignatova, prezesa Izby Architektów w Bułgarii. Stworzone przez niego mieniące się kurtyny będą wisiały na moście przez najbliższy rok. Inicjatywa „parCURS urban” stała się okazją do rozpoznania potencjału zapomnianej rzeki Someşul. Dzięki działaniom okolica odżyła i jest tłumnie odwiedzana przez mieszkańców.

www.scenaurbana.ro

Inauguracja projektu parCURS urban, maj 2016

Siedziba architektów – lokalne centrum społeczne

„Dom na rogu” w Bukareszcie został wybudowany w połowie XIX wieku pod okiem miejskiego architekta Gaetano Burellego. W 1890 roku Ion Mincu – jeden z najsławniejszych architektów rumuńskich – odkupił dom i przebudował go na potrzeby własnej rodziny. Budynek był nietknięty aż do 1948 roku, kiedy został odebrany właścicielom i oddany w ręce Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, które kompletnie go zdewastowało. Dom niszczał aż do 2002 roku, po czym został odkupiony przez Izbę Architektów. Rozpoczęła ona mozolną walkę o odzyskanie kawałka historii rumuńskiej architektury – głównym inicjatorem przedsięwzięcia był architekt Şerban Sturdza z Instytutu Projektowania Architektonicznego Prodid. W restauracji budynku wzięli też udział eksperci oraz liczni wolontariusze, którzy dokładnie oczyścili i odrestaurowali każdy centymetr domu. W 2012 roku w budynku otworzono biura Izby Architektów, jednocześnie przeznaczając cały parter i piwnicę na wydarzenia publiczne (wystawy, konferencje, koncerty muzyki klasycznej czy nawet lekcje muzyki dla dzieci). Co więcej, dzięki aktywizacji parteru odżyła ulica, przy której stoi dom, a budynek stał się centrum dla lokalnej społeczności. I choć cały proces odtwarzania założeń i funkcjonalności budynku był bardzo długi i kosztowny, jest on dziś przedstawiany w Rumunii jako modelowy przykład modernizacji i adaptacji zabytków oraz aktywacji architektonicznego dziedzictwa.

http://oar.squarespace.com/

Festiwal Street Delivery w dawnym domu Iona Mincu, fot. Izba Architektów w Rumunii


Artykuł pochodzi z 14. numeru Magazynu Miasta. Zapraszamy do księgarni na www.magazynmiasta.pl


Jassy kochają lipy

Władze Jassy, miasta leżącego w północno-wschodniej Rumunii, ogłosiły projekt przebudowy fragmentu centrum, który zakładał wycięcie kilku okazów starych lip wzdłuż ul. Stefana cel Mare. W odpowiedzi na ten projekt, w lutym 2013 roku grupa ponad 20 młodych osób spontanicznie zawiązała inicjatywę obywatelską „Jassy kochają lipy” sprzeciwiającą się drastycznemu podejściu do historycznego drzewostanu miasta. Dzięki pracy członków inicjatywy szybko odkryte zostały nieprawidłowości w procesie podejmowania decyzji przez miasto. Co więcej, udało się również doprowadzić do konsultacji społecznych, w których zdecydowana większość ankietowanych osób (93,7 proc.) głosowała za dosadzeniem lip, a nie ich wycięciem. Po dwóch i pół roku walki, we wrześniu 2015 roku urząd miasta w Jassach został zmuszony do pozostawienia istniejących drzew i odtworzenia historycznej alei lipowej. Doprowadzenie do nasadzenia drzew było ważnym krokiem w kierunku demokratyzacji zarządzania miastem i wykorzystywania potencjału zaangażowanych mieszkańców miasta. Protest ten był jedynie pretekstem do publicznej debaty poświęconej brakowi przejrzystości w procesach podejmowania przez władze konkretnych decyzji. Do dziś jest on lokalnym symbolem zaangażowania obywateli w działania na rzecz publicznych konsultacji, przejrzystości polityki lokalnej i szacunku dla lokalnych wartości.

www.iasuliubesteteii.ro

Wizualizacja odnowionej alei lip, wiz. I. Iubeste teii

Wieża Sztuki

„Make a Point” to organizacja pozarządowa prowadząca działalność w dzielnicy Pantelimon na obrzeżach Bukaresztu. Celem pracy jej założycielek, Madaliny Rosca, Vioricy Bucur oraz Almy Cazacu, jest przybliżenie mieszkańcom peryferyjnej dzielnicy oferty kulturalnej, dotychczas dostępnej jedynie w odległym centrum miasta. Jednym z głównych projektów organizacji jest Wieża Sztuki – 130 m2 przestrzeni wystawienniczej, sala projekcyjna oraz biblioteka, które zostały usytuowane w działającej od lat 60. XX wieku wieży wodnej, będącej niegdyś częścią fabryki włókienniczej. Wieża została otwarta dla publiczności w noc sylwestrową 2012 roku. Odsłonięto wówczas też mural autorstwa libańskiego artysty Georgesa Daniela. Wysoka na 28 m budowla stanowi ważny punkt widokowy, chętnie odwiedzany nie tylko przez okolicznych mieszkańców. Galeria znajduje się wewnątrz budynku, ale widzowie mogą zapoznać się z dziełami, wchodząc po krętych schodach i zaglądając do środka budynku przez dziesiątki okienek. W Wieży Sztuki, najbardziej charakterystycznym obiekcie dzielnicy Pantelimon, odbywa się dziś większość dyskusji i debat dotyczących lokalnej społeczności.

www.makeapoint.ro

fot. Make a Point

PlusMinus na ratunek kopalni

Kiedy Ina Elena Stoian, Tiberiu Bucsa, Istvan Pasztor oraz Istvan Benedek powoływali do życia w 2010 roku think tank PlusMinus, mieli doświadczenie w prowadzeniu trzytygodniowego pilotażowego działania w przestrzeni publicznej w Klużu i misję wzmocnienia więzi między mieszkańcami i miastem. Tymczasowe działania cieszyły się ogromną popularnością. Dwa lata później PlusMinus rozszerzyło swoją aktywność na inne rumuńskie miasta, a dziś 15 członków stowarzyszenia działa w Klużu, Gałaczu, Petrili i innych miastach Rumuni. Organizacja ta wydała również dwie publikacje: „The would-be city. Interventions in the post-communist urban space”, mówiącą o przyszłości rozwoju rumuńskich miast, oraz album fotografii dokumentalnej „Post-industrial stories”. W 2016 roku PlusMinus koordynował również wystawę w rumuńskim pawilonie na Biennale Architektury w Wenecji. Jednym z ostatnich projektów stowarzyszenia jest walka o ochronę terenów dawnej kopalni węgla w Petrili. Dzięki studium potencjału tego miejsca przeprowadzonym przez PlusMinus, w maju 2013 roku Rada Miasta zdecydowała się zachować historyczne budynki na terenie kopalni. Jednak dopiero w styczniu 2016 roku, po dwuletnich badaniach historycznych przeprowadzonych przez zespół PlusMinus i Bukareszteński Uniwersytet Architektury i Planowania Miejskiego im. Iona Mincu, teren ten został objęty ochroną konserwatorską w kategorii dziedzictwa przemysłowego. Nie wiadomo jeszcze, jak dokładnie będzie wykorzystany potencjał kopalni, ale teren ten jest wciąż pod opieką stowarzyszenia, które przyjęło rolę mediatora, doradcy i koordynatora wielu różnych instytucji prowadzących tam swoją działalność.

http://plusminus.org.ro/

Teren dawnej kopalni węgla w Petrili, fot. PlusMinus

Chcesz wiedzieć więcej o miejskiej odsłonie Rumunii? Przeczytaj tekst Ștefana Ghenciulescu o planowaniu przestrzennym w Bukareszcie

Skomentuj lub udostępnij
Loading Facebook Comments ...

Skomentuj

Res Publica Nowa