PSL i uniwersalny program kulturalny

Analiza polityki kulturalnej Polskiego Stronnictwa Ludowego. Wybory parlamentarne 2015.


Polskie Stronnictwo Ludowe jest ugrupowaniem szczycącym się swoją konsekwencją i tradycją. Wszystko to zasługuje na wielki szacunek. Jednak tworzenie programu wyborczego bez uwzględnienia zmian zachodzących w dynamicznej rzeczywistości społeczno-politycznej wydaje się znaczącym błędem. Trzeba powiedzieć uczciwie, że w dziedzinie kultury program PSL jest niespójny, napisany niechlujnie i ogólnikowo. To ewidentny przykład macoszego traktowania zagadnień związanych z kulturą.

Warto jeszcze dodać, że wedle wszelkich danych, propozycje przedstawione przez to ugrupowanie z myślą o zbliżających się wyborach są (co potwierdzają osoby zaangażowane w działalność rzeczonej partii) kopią propozycji PSL z poprzednich wyborów. Cytuję: „PSL – w przeciwieństwie do innych partii – nie zmienia swego programu”.

Program PSL w kwestii kultury brzmi więc tak: „Kultura jest tym elementem naszego życia, który pozwala społeczeństwu zachować tożsamość narodową. Kapitał kulturowy Polski, naszych regionów, ziem, prowincji, może stać się nie tylko kapitałem społecznym, lecz także ekonomicznym. Kultura ludowa to własność wiejskich społeczności lokalnych, to także nasze wspólne dobro narodowe. Należy też pamiętać jak istotne dla rozwoju człowieka jest czytelnictwo. Biblioteki powinny stać się nowoczesnymi ośrodkami kultury multimedialnej. Kultura powinna być wspierana także przez sektor prywatny. To szczególny obszar działania mediów, zwłaszcza mediów publicznych. Wspieramy ich kulturotwórczą aktywność i zaangażowanie w niwelowanie wykluczenia społecznego”.

To jeden z 76 punktów/akapitów przedstawionego „programu wyborczego”. Interesujący nas temat – kultura – znalazł się w programie PSL w rozdziale zatytułowanym „Edukacja, zdrowie, kultura, rekreacja”. Co ważniejsze – każdy z tych tematów został zbyty lakoniczną, kilkuzdaniową, pełną ogólników notką. Wydaje się, że ich ujęcie w „programie wyborczym” jest raczej wymuszone i stanowi pewnego rodzaju „wypełniacz”. Tym bardziej, że cały program PSL traktuje głównie o tym, czego partia już dokonała, niż o ewentualnych przyszłych działaniach. Akapity/rozdziały poświęcone tradycji i (lub) dziejom ostatniej koalicji zajmują właściwie połowę tekstu „programu”.

Układ rozdziałów „programu” w sposób oczywisty sugeruje, że partia ta w żaden sposób nie przykłada wagi nie tylko do kwestii kultury, ale również do takich tematów, jak zdrowie, oświata etc. Problemy najczęściej, najszerzej i najchętniej podejmowane to gospodarka, (powiązane z nią) rolnictwo i bezpieczeństwo kraju. Trudno deprecjonować wagę tych zagadnień, nie zmienia to jednak faktu, że marginalizowanie kultury  (i polityki kulturalnej) stanowi rażące niedopatrzenie/rażący błąd.

Krótki, zacytowany przeze mnie fragment poświęcony kulturze pełen jest sformułowań ogólnikowych. Można powiedzieć, że niemal połowę tego wycinka da się streścić odkrywczym sformułowaniem „kultura jest ważna”. W żadnym razie nie jest to oczekiwany/wymagany standard tekstu, który ma stanowić fragment programu wyborczego partii przed wyborami parlamentarnymi. Z przytoczonego krótkiego fragmentu można wyłuskać następującą tezę: kultura pozwala zachować tożsamość narodową – dlatego jest ważna. Trudno polemizować z tym zdaniem, przy czym – umieszczenie go na samym początku rzeczonego akapitu może sugerować chęć uczynienia z szeroko pojętej „kultury” dziedziny wasalnej względem, chociażby, tzw. polityki historycznej.

Duży nacisk kładziony jest na ekonomiczny aspekt „kultury”, czyli płynące z niej potencjalnie korzyści. Nic w tym właściwie złego. Rodzi się jednak przypuszczenie, że będzie ona traktowana jako źródło dochodów – co oznacza, że nierentowne, lecz potrzebne aspekty tzw. „dziedziny kultury” nie są w żaden sposób brane pod uwagę.

Duże zainteresowanie „kulturą ludową” nie dziwi – partia pozostaje wierna swojemu elektoratowi i nie próbuje zabiegać o nowy (teza nasuwająca się przy lekturze całego „programu”).

Rzuca się w oczy niespójność całej propozycji kulturalnej PSL: po stwierdzeniu, że kultura jest ważna, a ludowa najważniejsza i że wszystko to razem może być opłacalne, pojawia się kwestia czytelnictwa. Kwestia ta zostaje przedstawiona w ujęciu standardowym: czytelnictwo jest ważne, a więc budujmy nowoczesne biblioteki…  W podobnym tonie brzmi także  wyłaniający się z „programu” postulat: kultura ma być wspierana przez sektor prywatny.

PSL docenienia w „programie” wielkie znaczenie mediów publicznych, choć w niewiadomy sposób (prawdopodobnie z powodu błędu i/lub niedopatrzenia przy redagowaniu tego dzieła) powiązane są one ze „wsparciem sektora prywatnego”. Media publiczne wedle PSL mają szczególną misję w walce z wykluczeniem społecznym – konkretów brak.

Skomentuj lub udostępnij
Loading Facebook Comments ...

Skomentuj

Res Publica Nowa