STEPANIUK-KUŚMIERZAK: W stronę samorządu realnego
Drogowskazem dla przyszłości samorządu w Polsce jest podążanie w kierunku dalszej decentralizacji, przy poprawie relacji pomiędzy wszystkimi poziomami władzy - pisze wiceprezydent Lublina, Beata Stepaniuk-Kuśmierzak
Zaczynając od reformy z początków lat 90., przez uchwalenie w 1997 roku Konstytucji RP oraz reformę samorządową z lat 1998–1999 – można powiedzieć, że dzięki tym regulacjom stworzyliśmy samorząd realny. Odróżniam go od samorządu nominalnego istniejącego w okresie PRL, który nie spełniał oczekiwań, jakie stawiamy przed samorządem. Dziś możemy stwierdzić, że reforma sprzed 20 lat była sukcesem. Dzięki niej, lepiej lub gorzej, urzeczywistniliśmy ideę decentralizacji państwa.
Obecnie znajdujemy się w momencie przełomowym, jeśli chodzi o funkcjonowanie naszego samorządu. Ze względu na konkretne rozwiązania mające znaczący wpływ na gminy okres funkcjonowania samorządów dzielę na ten przed 2015 rokiem i ten po 2015 roku. Do tego momentu urzeczywistnialiśmy zasadę decentralizacji, która przyświecała w momencie powstawania reformy samorządowej. Nigdy współpraca na linii samorząd – rząd nie była idealna. Samorządom powierzano nowe zadania, przekazywano kolejne kompetencje, jednak nie szły za tym zwiększone środki finansowe. Ten deficyt był zauważalny, a najbardziej odczuły go budżety miast i gmin. Jednak samorządy nadal sprawnie funkcjonowały.
Trend przeciw idei decentralizacji
Okres przypadający po 2015 roku charakteryzuje się wieloma zmianami przeczącymi zasadzie decentralizacji. Samorząd przestał być realnym partnerem do współpracy, stał się natomiast wykonawcą poleceń i rozporządzeń władzy centralnej. Z punktu widzenia gminy czy miasta zmiany różnego rodzaju stały się odczuwalne. Dobrym przykładem jest tutaj reforma związana z siecią szkół. Od lat staramy się zapewnić edukację na najwyższym poziomie. Dotychczas mieliśmy w tym zakresie wolną rękę. Doświadczenia Lublina pokazały, że potrafimy sprostać oczekiwaniom rodziców dotyczącym edukacji dzieci i młodzieży. Moim zdaniem wprowadzone cztery lata temu zmiany przywracające wiążącą opinię kuratora oświaty zaburzyły ten dobrze funkcjonujący system.
Kolejnym przykładem jest nowelizacja Prawa ochrony środowiska. Utrzymaliśmy status Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej jako samorządowych osób prawnych. Jednak poprzez zmianę ich struktury wewnętrznej oraz zmiany w radach nadzorczych, w których zasiada już tylko jeden przedstawiciel samorządu wobec czterech przedstawicieli wskazywanych przez władzę centralną, zaburzona została wcześniejsza równowaga. W ten sposób struktura stała się mocno scentralizowana.
W 2017 roku byliśmy świadkami przedstawienia projektu zmian, które w znacznym stopniu przełożyłyby się na funkcjonowanie samorządu. Dotyczyły one nowelizacji ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych (RIO). Do katastrofalnej w skutkach nowelizacji przepisów nie doszło, ponieważ prezydent Andrzej Duda zawetował tę ustawę. W uzasadnieniu tej decyzji argumentowano, że zaproponowane zmiany naruszały konstytucyjną gwarancję samodzielności samorządu.
W tym samym roku pojawiła się również ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków regulująca taryfy, których uchwalanie było dotychczas pozostawione w gestii rad gmin. Po wprowadzeniu nowych regulacji uprawnienia te zostały odebrane samorządom i przekazane regionalnym dyrekcjom instytucji stanowiących strukturę Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wód Polskich.
Od kilku lat na linii łączącej władze centralne i samorządy obserwujemy znaczące pogorszenie stosunków. Szczególnie niepokojące są tendencje marginalizowania znaczenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, która była do tej pory naturalną płaszczyzną rozmowy, platformą wymiany opinii i konsultacji projektowanych zmian, które wprost dotyczyły polskich miast i gmin. Nagminnie zdarzało się, że wprowadzane zmiany były prezentowane jako projekty poselskie, bez wcześniejszych dyskusji w Komisji. Na takie praktyki samorządy wielokrotnie zwracały uwagę.
Decentralizacja – oczekiwanie społeczne
Drogowskazem dla przyszłości samorządu w Polsce jest podążanie w kierunku dalszej decentralizacji. Potwierdzają to badania opinii publicznej (badania CBOS), w których blisko 60% Polaków za czynnik decydujący o wysokim poziomie demokracji uważa zasadę decentralizacji – przekazywanie jak największej liczby kompetencji i zadań samorządom. Jeżeli dodamy do tego fakt, że blisko 30% Polaków uważa, że stopień decentralizacji w naszym kraju jest niewystarczający, to jest to zachęta do tego, by tę decentralizację pogłębiać – oczywiście przy poprawie relacji pomiędzy wszystkimi poziomami władzy w Polsce.
Wystąpienie podczas konferencji Unus pro omnibus, omnes pro uno, która odbyła się 21 marca 2019 roku w Polskiej Akademii Nauk w Pałacu Staszica w Warszawie.
Beata Stepaniuk-Kuśmierzak – zastępczyni prezydenta Lublina.
Fot. Andrzej Szeliga (Ma Sound Service)