PLANY DLA MIEJSKIEJ KULTURY w 2013
Zapytaliśmy władze 66 polskich miast o plany dla kultury w 2013 r. Otrzymaliśmy ponad 30 odpowiedzi. Poniżej prezentujemy zaś komentarz przygotowany przez Katarzynę Kucharską i Klementynę Świeżewską. Gorąco zachęcamy naszych czytelników do przesyłania swoich opinii […]
Zapytaliśmy władze 66 polskich miast o plany dla kultury w 2013 r. Otrzymaliśmy ponad 30 odpowiedzi. Poniżej prezentujemy zaś komentarz przygotowany przez Katarzynę Kucharską i Klementynę Świeżewską. Gorąco zachęcamy naszych czytelników do przesyłania swoich opinii dotyczących wypowiedzi władz miejskich. Najciekawsze z nich będziemy publikować na naszej stronie.
Wypowiedzi władz miast są dostępne TUTAJ. Uzyskaliśmy odpowiedzi z następujących miast: Białystok / Bielsko-Biała / Bydgoszcz / Cieszyn / Częstochowa / Elbląg / Gdańsk / Gniezno / Gorzów Wielkopolski / Inowrocław / Kalisz / Katowice / Kędzierzyn-Koźle / Kielce / Koszalin / Kraków / Lublin / Łódź / Mysłowice / Olsztyn / Opole / Przemyśl / Rzeszów / Sosnowiec / Suwałki / Szczecin / Toruń / Tychy / Warszawa / Włocławek / Zamość / Zawiercie.
PLANY DLA KULTURY
Czego możemy się spodziewać w sferze miejskiej kultury w 2013 roku? W grudniu ubiegłego roku zadaliśmy to pytanie prezydentom sześćdziesięciu sześciu miast, gdy poprosiliśmy o ocenę roku 2012 i wskazanie priorytetowych działań w kulturze na rok bieżący. Otrzymaliśmy odpowiedzi od ponad trzydziestu miast. Poniżej prezentujemy nasz komentarz, będący wynikiem lektury wszystkich otrzymanych wiadomości, uzupełniony o najważniejsze według nas cytaty i fragmenty. Dla czytelników bardziej wnikliwych, tudzież dla osób zainteresowanych konkretnymi miastami, udostępniamy również pliki z pełnymi odpowiedziami. W oparciu o nie udało nam się wyróżnić trzy podstawowe kierunki w kształtowaniu polityki kulturalnej. Pierwszy z nich to wskazanie na kulturę jako inwestycję w kapitał ludzki, czyli podkreślenie roli twórców i odbiorców kultury. Drugi kierunek to tworzenie polityki kulturalnej w oparciu o instytucje kultury takie jak domy kultury, biblioteki, galerie czy teatry. Ostatni jest skupiony na wydarzeniach i widowiskach jako źródle prestiżu i sposobie budowania tożsamości miasta.
Kultura coraz częściej jest wskazywana jako istotny czynnik planowania miejskiej polityki oraz budowy relacji pomiędzy mieszkańcami. Dowodem na to są powstające w coraz większej liczbie miast strategie rozwoju kultury (np. w Elblągu, Warszawie). Istotnym elementem, jak podkreślono w wielu odpowiedziach, jest współpraca między animatorami kultury i ludźmi sztuki a władzami miejskimi. Współpraca, która powinna sprawnie przebiegać zarówno podczas tworzenia wspomnianych strategii, jak i przygotowania oferty kulturalnej miasta.
Zmierzamy do otwartego, interdyscyplinarnego, kulturotwórczego dialogu. Dbamy o aktywne uczestnictwo mieszkańców miasta w kulturze, budujemy przestrzeń otwartą i przyjazną twórcom i tworzymy warunki do rozwoju nowoczesnych instytucji. [ŁÓDŹ]
KAPITAŁ LUDZKI
Pierwszym priorytetem w kształtowaniu polityki kulturalnej miast, na który chcielibyśmy zwrócić uwagę, są ludzie. Inwestycje w kulturę utożsamiane są z inwestycją w jej uczestników, czyli zarówno twróców, jak i odbiorców. Ma to na celu poprawę życia mieszkańców danego miasta – zarówno polepszenie ogólnych nastrojów, jak i zapobieganie patologiom.
Dzięki rozwojowi kultury podniesie się poziom życia mieszkańców miasta i wzrośnie ich poczucie dumy z bycia mieszkańcem Lublina. [LUBLIN]
Kultura pełni bardzo ważną rolę w życiu społeczeństwa. Należy ją traktować jako najlepszą profilaktykę i politykę zapobiegania demoralizacji mieszkańców. [KĘDZIERZYN KOŹLE]
Choć nie jest to jeszcze powszechny trend w myśleniu, wyznacza bardzo charakterystyczny kierunek. Miasta inwestujące w kulturę, posiadające wysoki kapitał ludzki, mogą ubiegać się o miano miast kreatywnych. Według twórcy tego terminu, Richarda Floridy, mają się one opierać na zasadzie „3T”: technologii, talencie i tolerancji. Konsekwencją takiego myślenia jest fakt, że Władze Miast mówiąc o kulturze używają terminologii i retoryki z pogranicza nauk ekonomicznych.
To pokazuje, w jakim kierunku chcemy się rozwijać – przede wszystkim stawiając na współpracę i zaangażowanie odbiorców i „wytwórców” kultury. [Warszawa]
Podobny ton słyszymy w wypowiedziach władz Łodzi, gdy opisują „politykę wykorzystania zasobów”, władz Gdańska („infrastruktura społeczna”), Sosnowca, Bydgoszczy, Warszawy i Katowic. Kultura, jako potencjalna siła napędowa dla rozwoju gospodarki, staje się obszarem strategicznym. Natomiast inwestycje w kapitał ludzki, przy braku innych rozwiązań, mają być alternatywnym źródłem energii pobudzającej do rozwoju. Miasto kreatywne w narracjach pojawia się jako „samonapędzająca się machina”, która przyciąga kolejne jednostki i uwalnia kolejne obszary pod „kreatywne działania”. Machina, która buduje swoją wartość poprzez potencjalną postępowość oferowanych rozwiązań.
Myślę, że mając bogaty potencjał ludzki w Elblągu, wzbogacając niezbędną infrastrukturę, uda nam się taki klimat stworzyć i zachęcić również prywatny biznes do inwestowania w działania kulturalne. Myślę, że nie mamy innego wyjścia, bo kultura wzmacnia pozytywny wizerunek miasta, podnosi jego prestiż i rozpoznawalność, powoduje, że chętniej się w takim mieście mieszka, do niego przyjeżdża czy w nim inwestuje. [ELBLĄG]
Warto też zwrócić uwagę na pojawiający się na Kongresie Ruchów Miejskich postulat, by nie sprowadzać kultury do roli narzędzia mającego generować zyski, gdyż jej odziaływanie jest znacznie donoślejsze. Czyli nie tyle “kultura się liczy”, co “kultura ma znaczenie”.
Ale znacznie istotniejsze niż infrastruktura są inwestycje w budowanie kapitału obywatelskiej aktywności i społecznego zaufania i współpracy. Podstawowym atutem miasta są jego obywatele, będący podmiotem wszelkich działań o charakterze społecznym czy gospodarczym. Stan, struktura, aktywność i aspiracje mieszkańców są zasadniczymi czynnikami, które bezpośrednio wpływają zarówno na kierunki dalszego rozwoju miasta, jak i na możliwości realizacji zakładanych celów. [GDAŃSK]
INSTYTUCJE
Na władze miejskie ustawowo nałożony jest obowiązek utrzymywania instytucji kultury. Z doświadczeń i danych zebranych przez zespół DNA Miasta na temat miejskich polityk kulturalnych wynika, że większość wydatków w dziale kultury przeznaczonych jest właśnie na ten cel. Instytucje kultury wskazywane były jako główne obszary działań na rok 2013 głównie w rozumieniu inwestycji majątkowych, czyli modernizacji istniejących obiektów oraz kończenia rozpoczętych projektów budowlanych.
Skupiam się tu na zadaniach inwestycyjnych, bo rzeczywiście czas na ich prowadzenie jest sprzyjający i koniecznie trzeba to wykorzystać, zwłaszcza jeżeli tym sposobem będzie można w sposób znaczący poprawić ofertę kulturalną dla mieszkańców. (…) A w kolejnych latach, mam nadzieję, uda się przeznaczyć trochę więcej pieniędzy na samą działalność kulturalną, bo przecież to, co wyremontujemy, zrewitalizujemy i wyposażymy musi zacząć żyć pełnią życia. [PRZEMYŚL]
Niezwykle często inwestycje w instytucje kultury to inwestycje w budynki. Z reguły są to remonty „doprowadzające obiekt do stanu używalności”. Wskazywana trudna sytuacja finansowa miast i kończący się okres finansowania unijnego sprawiają, że w najbliższym czasie należy się spodziewać mniejszej liczby nowych prestiżowych inwestycji. Kryzys zmusił wiele miast do przyjęcia strategii „zaciskania pasa”, co oznacza po prostu utrzymywanie instytucji kultury na poziomie „przeżycia”. Warto jednak odnotować pojedyncze przykłady miast, w których pojawiają się koncepcje i działania mające na celu poprawę funkcjonowania instytucji kultury. Takie próby zostały podjęte między innymi w Gorzowie Wielkopolskim, Sosnowcu czy Mysłowicach, gdzie zostały połączone dwa ośrodki kultury.
Wyeliminowało to niezdrową rywalizację, zupełnie niepotrzebną na terenie jednego miasta, oraz pozwoliło na ukierunkowanie działań na jeden wspólny cel. Dzięki temu bardziej ekonomicznie zarządzamy finansami, ale także mamy spójną politykę kulturalną. [MYSŁOWICE]
Otwartym pozostaje pytanie, w jaki sposób zmiana funkcjonowania lub połączenie ośrodków kultury przekłada się na jakość ich pracy.
IGRZYSKA
Wydarzenia, widowiska czy festiwale są bardzo często przywoływanym punktem polityki kulturalnej miast. O wydarzeniach zorganizowanych przez miasto władze mówią z dumą. Przecież „igrzyska” budują prestiż miasta. Często też traktowane są jako narzędzie promocji.
Warto jednak zauważyć, że wszelkie widowiska to nie tylko chwyt marketingowy czy „kiełbasa wyborcza”. W odpowiedziach wskazywano bowiem, że wydarzenia są istotne z punktu widzenia budowy lokalnej tożsamości i identyfikacji z miastem. Ich tematyka często związana jest z wydarzeniami historycznymi lub ważnymi dla miasta postaciami. Nie brakuje również wszelkiego rodzaju koncertów i festiwali muzycznych.
Kolejnym ważnym zadaniem jest rozwijanie kompetencji odbiorców w zakresie uczestnictwa w kulturze i organizatorów w zakresie nowoczesnego zarządzania kulturą, w której pomóc ma nam przygotowany program edukacji kulturalnej skierowanej do wszystkich, niezależnie od wieku, wykształcenia i zasobności portfela. Oferta kulturalna wzbogaci się o nowe wydarzenia, na których brak zwrócili nam uczestnicy prac nad strategią, szczególnie w ramach oferty letniej. [TORUŃ]
Podkreślana była także rola tego typu wydarzeń w zwiększaniu dostępności do uczestnictwa w kulturze. Władze miast starają się zapewnić powszechny, czyli darmowy, dostęp do organizowanych wydarzeń. Wszak homo sapiens w kulturze to również homo ludens, a zatem bawić się gdzieś musi – być może ta idea przyświeca władzom miejskim w corocznym planowaniu wydatków. Pojawiają się oczywiście głosy, że gdyby funduszy było więcej, wszelkie widowiska organizowane byłyby lepiej i na wyższym poziomie.
ZACISKANIE PASA CZY ZMIANA?
Budżet dla kultury na rok 2013 w większości przypadków określany był jako „budżet kontynuacji”. To raczej okres, w którym finalizowane są rozpoczęte w latach ubiegłych inwestycje. Sytuację dodatkowo pogarsza widmo kryzysu, które znalazło odbicie w wielu wypowiedziach. Gorąca sytuacja wokół kultury, z którą mieliśmy do czynienia ze względu na rywalizację o ESK 2016 i w związku z EURO 2012, stopniowo opada. Po realizacji dużych, prestiżowych inwestycji trzeba wrócić do szarej rzeczywistości.
Kultura jest doskonałą płaszczyzną zarówno do promocji miasta, jak i integracji mieszkańców. W przyszłym roku nie możemy jednak liczyć na rewolucyjne zmiany. Staramy się utrzymywać wydatki na kulturę na dotychczasowym poziomie, gdyż realizowane w mieście inwestycje wymagają sporych nakładów. [ELBLĄG]
W większości odpowiedzi sytuacja finansowa kultury oceniana była jako trudna. Władze miast twierdzą, że gdyby dostawały więcej funduszy na kulturę, mogłyby robić więcej i lepiej. Warto jednak zadać sobie pytanie, czy więcej zawsze oznacza lepiej. Parafrazując Jaime’go Lernera, wieloletniego burmistrza Kurytyby, myślenie kreatywne o mieście zaczyna się wtedy, gdy z budżetu obetnie się jedno zero. Może to być zatem dobry moment na zastanowienie się, czy rzeczywiście potrzeba więcej pieniędzy, czy też może więcej inicjatywy? Dragan Klaic w artykule Kultura a współczesne miasto („Res Publica Nowa” 2010, nr 11-12), przytacza przykład Islandii: w obliczu katastrofy finansowej mieszkańcy Reykiawiku zwrócili się w stronę kultury, a sprzedaż abonamentów do teatrów zaskakująco wzrosła. W Polsce również mamy przykłady efektywnego działania bez wzrostu nakładów finansowych. Jak wskazują badania prowadzone przez zespół DNA Miasta, instytucje kultury i organizacje pozarządowe zdają sobie sprawę z sytuacji finansowej, jednak realizują swoje projekty. Często też zwracają się w stronę pozabudżetowych źródeł finansowania, jakimi bywają np. prywatni sponsorzy (co może być szansą również dla miast – przykładem jest Zawiercie, któremu udało się zrealizować swoje plany właśnie dzięki pomocy prywatnych sponsorów) czy granty zewnętrzne. Żywimy nadzieję, że trudna sytuacja finansowa kultury będzie stanowić impuls nie tylko do poszukiwania alternatywnych środków, lecz także do bliższego przyjrzenia się funkcjonowaniu kultury w miastach i poszukiwania nowych sposobów zarządzania nią.
—
W lutym 2013 r. opublikujemy raport z badania „DNA MIASTA: Miejskie Polityki Kulturalne”. Jego nadrzędnym celem było uzyskanie odpowiedzi na pytanie o to, jak wygląda polityka kulturalna polskich miast. Na podstawie danych zebranych z sześćdziesięciu sześciu miast zebraliśmy miarodajną wiedzę o następujących aspektach: 1) procesach tworzenia i realizacji polityki kulturalnej; 2) wartościach i zasadach stojących za wyborem określonej polityki i jej realizacji; 3) możliwościach ewaluacji i określania efektywności przyjętej i realizowanej polityki kulturalnej; 4) włączaniu środowisk twórczych i odbiorców kultury w tworzenie i realizację polityki kulturalnej; 5) wpływie istnienia oficjalnych dokumentów strategicznych odnoszących się do obszaru kultury bądź ich braku na jakość organizowanych wydarzeń kulturalnych. Projekt badawczy został zrealizowany przez Fundację Res Publica im. Henryka Krzeczkowskiego z wykorzystaniem dofinansowania Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.