Piłkarek ciężki los

W cieniu Mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie polskie reprezentantki stoczyły kolejne boje w eliminacjach do przyszłorocznych Mistrzostw Europy kobiet, które odbędą się w Szwecji. Niestety mało kto o tym wie i to pomimo […]


W cieniu Mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie polskie reprezentantki stoczyły kolejne boje w eliminacjach do przyszłorocznych Mistrzostw Europy kobiet, które odbędą się w Szwecji. Niestety mało kto o tym wie i to pomimo tego, że piłka nożna jest obecnie w centrum zainteresowania wszystkich polskich mediów.

Fot. Grzegorz Jakubowski

 

Piłka nożna kobiet jest podobno najszybciej rozwijającą się gałęzią futbolu, problem piłkarek polega jednak na tym, że startują one z naprawdę niskiej pozycji. Chodzi tutaj nie tylko o organizację czy pieniądze, ale również o świadomość i akceptację społeczną bez której ich wysiłek wciąż będzie pozostawał w cieniu. A należy zdać sobie sprawę, że kobiety grające w piłkę poświęcają swojej pasji nawet więcej niż panowie, a tworzą równie dobre – a czasem nawet i lepsze – spektakle sportowe. W niniejszym artykule przyjrzę się problemom nękającym futbol kobiecy na świecie, a przede wszystkim w Polsce.

Zarówno Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA) i Unia Europejskich Związków Piłki Nożnej (UEFA) chwalą się dość często inwestowaniem w promowanie i rozwój piłki nożnej kobiet. Faktem jest, że w Nyonie (gdzie mieści się główna siedziba UEFA) regularnie odbywają się seminaria poświęcone tej tematyce, lecz ciężko odnieść wrażenie by spotkania dygnitarzy przekładały się na konkretne korzyści dla piłkarek.

FIFA kontra hidżaby

Dużym echem w świecie futbolu odbiła się walka muzułmańskich piłkarek i ich zwolenników w sprawie noszenia hidżabów. Początek tego sporu sięga 2007 roku gdy hidżaby zostały zdelegalizowane przez FIFA ze względów bezpieczeństwa. Prawo to skutecznie uniemożliwiało uprawianie piłki nożnej przez kobiety w wielu krajach arabskich , gdyż nie chciały one sprzeciwiać się założeniom swojej religii. Według rządzących futbolem problem leżał nie tylko w bezpieczeństwie, ale również w zakazie noszenia symboli religijnych przez zawodników. W minionych latach kilka kobiecych reprezentacji krajów muzułmańskich miało sporę problemy z grą z tego właśnie powodu. Najsłynniejszy przykład dotyczył reprezentacji Iranu, którego zawodniczki po odmowie grania bez hidżabów ukarane zostały czterema walkowerami w drugiej rundzie eliminacji olimpijskich, przez co straciły szansę na marzenia o występie w Londynie.

 

CC 2.0 playthegame.org

Pomimo lakonicznych wypowiedzi sekretarz FIFA Jerome’a Valcke mówiąc o chęci pomocy Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej cały czas patrzyła nieprzychylnym okiem na decyzję zatwierdzającą możliwość gry w tym nakryciu głowy. Należy zdać sobie sprawę, że na całym świecie około 650 milionów kobiet nosi hidżaby, dlatego futbol kobiecy mógł zyskać wiele nowych piłkarek i kibiców. Tym bardziej zastanawiająca jest taka postawa FIFY nastawionej coraz bardziej na zysk.

Ostatecznie dzięki uporczywej walce kilku dygnitarzy FIFA, między innymi wiceprezydenta FIFA jordańskiego księcia Ali Bin Al-Hussein’a oraz prezydentów Afrykańskiej i Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej Issa Hayatou i Zhang Jilong Międzynarodowa Rada Piłkarskiej (IFAB) zgodziła się na testy hidżabów zapinanych na rzepy. Być może nie byłoby tego, gdyby nie pomoc Międzynarodowej Federacji Piłkarzy Zawodowych (FIFPro) oraz Organizacji Narodów Zjednoczonych. Głośnym echem odbyła się również akcja na Facebooku „let us play” do której dołączyło kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Ostateczny werdykt w tej sprawie ma zapaść 5 lipca.

Skomentuj lub udostępnij
Loading Facebook Comments ...

Skomentuj

Res Publica Nowa