TRENDY: Narodowe ograniczenia dla rozwoju innowacji
Jak rozwijać start-up w dobie powracających sentymentów narodowych, gospodarczego izolacjonizmu i politycznej niestabilności?
Na przestrzeni ostatniej dekady mogliśmy zaobserwować odwrót od trendów deregulacji i globalizacji, które wyznaczały kierunek polityki międzynarodowej co najmniej od powstania wspólnego rynku europejskiego. Na tle przemian społeczno-politycznych, które dziś obserwujemy, perspektywy sektora start-upów i innowacji stoją przed zagrożeniem izolacjonizmu i protekcjonizmu. Konsekwencje tych trendów pozwala dobrze zrozumieć porównanie sytuacji start-upów w złożonej z niemal pięćdziesięciu krajów Europie z pozbawionymi granic Stanami Zjednoczonymi.
Jak wskazuje raport Venture Plus, w ostatnim kwartale 2017 roku z europejskich funduszy Venture Capital startupy pozyskały 5,7 miliarda dolarów. W tym samym czasie z amerykańskich funduszy start-upom udało się pozyskać niemal pięć razy więcej środków – 24,75 miliarda dolarów. Tak diametralnej różnica nie można wyjaśnić różnicami w populacji czy zamożności – Europa ma dwukrotnie więcej mieszkańców niż Stany Zjednoczone, PKB tych dwóch regionów jest zbliżone.
Jedną z fundamentalnych różnic pomiędzy USA i Europą są wewnętrzne uwarunkowania narodowo-kulturowe. Stany Zjednoczone to jednolity rynek znacznych rozmiarów, niepodzielony barierami narodowymi, kulturowymi czy językowymi. Rozwijanie firmy w takich warunkach nie wymaga dostosowywania komunikatów marketingowych i interfejsów do lokalnego kolorytu i kodu kulturowego, nie rodzi również konieczności zatrudniania kilkunastu tłumaczy. Dodatkowo brak wymienionych barier zdecydowanie ułatwia nawiązywanie relacji i zdobycie zaufania potencjalnych inwestorów.
Dokładnie przeciwnie wygląda sytuacja w Europie złożonej z wielu rynków nieznacznych rozmiarów, opartych o dziesiątki języków i znaczną, w porównaniu do Ameryki, różnorodność kulturową. Nie bez znaczenia są również różnice instytucjonalne i ekonomiczne pomiędzy tymi regionami, takie jak różnice w dystrybucji dochodów, które mogą sprzyjać kształtowaniu się kultury VC czy aniołów biznesu, znacznie bardziej rozwiniętej w Stanach Zjednoczonych niż w Europie.
Choć bliższa integracja krajów Europy mogłaby pozytywnie wpłynąć na rozwój innowacji, ułatwić start-upom pozyskiwanie funduszy i otwieranie się na nowe rynki, obecne trendy polityczne nie wskazują na to, że zmiany będą zachodzić w takim kierunku. Jak wskazują badania PwC na temat trendów w innowacjach i R&D, 52% ankietowanych przedsiębiorców i innowatorów obawia się, że narodowo ukierunkowana polityka gospodarcza będzie miała wpływ na ich plany badawczo-rozwojowe.
Z raportu PwC wynika również, że najbardziej narażone na zmiany polityczne są Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Chiny, skorzystać na protekcjonizmie skorzystać mogą zaś Niemcy, Kanada czy Francja. Jeżeli zmiany postępować będą w obecnym kierunku, możemy spodziewać się transformacji strukturalnej – z jednolitej i współzależnej sieci współpracy ponadnarodowej w stronę samowystarczalnych i niezależnych ośrodków badawczo rozwojowych.