Nacjonalizm na wystawie
Wzrost nacjonalizmu i niechęć do imigrantów to temat podejmowany przez instytucje sztuki od Austrii po Estonię. Artyści tacy jak Christoph Schliegensif i Kristina Norman w nowatorski sposób wykorzystali potencjał sprzeciwu w sztuce, prowokując publiczność do […]
Wzrost nacjonalizmu i niechęć do imigrantów to temat podejmowany przez instytucje sztuki od Austrii po Estonię. Artyści tacy jak Christoph Schliegensif i Kristina Norman w nowatorski sposób wykorzystali potencjał sprzeciwu w sztuce, prowokując publiczność do interakcji i rewizji swoich postaw.
Konkurs na azylanta
Projekt Christopha Schlingensiefa zatytułowany “Auslander raus – bitte lieb Österreich” został zrealizowany na centralnym placu Wiednia latem 2000 roku. Przez tydzień 12 sprowadzonych do centrum Wiednia azylantów było zakwaterowanych w specjalnym kontenerze. W czasie, gdy niedaleko Opery Państwowej byli trzymani jako „zakładnicy”, telewizja emitowała program w formule zbliżonej do reality show, w którym zachęcała publiczność do interakcji i głosowania na najmniej sympatycznego azylanta w Austrii. Pomysł zakładał, że azylant z największą ilością głosów miałby możliwość pozostania w Austrii, tymczasem dwóch spośród najmniej sympatycznych uczestników miało być odsyłanych do kraju ojczystego każdego kolejnego dnia, na podstawie głosów nadsyłanych drogą telefoniczną i internetową. Bieg wydarzeń można było śledzić przez codzienne relacje, quizy oraz talk-show nadawane w telewizji. Równocześnie na placu dookoła kontenera odbywały się demonstracje za i przeciw projektowi.
Ustawiony w centrum Wiednia kontener Schliengensliefa wywołał lawinę zainteresowania. Raczej nie przyczynił się do ochłodzenia entuzjazmu uczestników projektu fakt, że w tym samym momencie w Wiedniu odbywał się Międzynarodowy Festiwal Wiedeński. Na kontener poprzyklejano flagi skrajnie prawicowej partii FPÖ (Freiheitliche Partei Österreichs) oraz bilboardy miejscowego tabloidu Kronen Zeitung. Projekt Schliegensifa w bardzo bezpośredni i dosłowny sposób zwrócił uwagę na przychylanie się w austriackim społeczeństwie ku prawicowej polityce wykluczenia („ausländer raus”), a równocześnie, wespół z tabloidami, uczynił niezwykle widocznymi postacie prawdziwych ludzi zamieszkujących w kontenerze. Sam tytuł projektu „Obcokrajowcy precz – proszę, kochajcie Austrię” uchwytuje istotę neoliberalnego paradoksu polityki migracyjnej: mimo, że imigranci są codziennie wykluczani oraz marginalizowani, na arenie międzynarodowej państwo daje jasny komunikat o swoich dobrych zamiarach.
Estoński rozejm
Dekadę później Kristina Norman zrealizowała w Talinie projekt „Po wojnie” (2009). Dwa lata po zakończeniu konfliktu, który wybuchł wokół decyzji estońskiego rządu o usunięciu z centrum miasta pomnika „Brązowego Żołnierza” upamiętniającego radzieckich żołnierzy poległych w drugiej wojnie światowej, Norman wzniosła jego złocistą replikę w tej samej lokalizacji. Usunięcie oryginalnego pomnika wiosną 2007 roku była tłumaczone względami ochrony „bezpieczeństwa kraju”. Nigdy nie udało się wyjaśnić, o jakie konkretnie zagrożenie chodziło, ale brutalne zajścia, znane w Estonii jako Brązowa Noc, doprowadziły do śmierci młodego człowieka oraz wprowadzeniu systemu inwigilacji policyjnej w okolicy pomnika.
W wymiarze lokalnym to wydarzenie dotknęło konfliktu pamięci, który ma swoje źródło w dwóch skrajnie odmiennych interpretacjach drugiej wojny światowej oraz jej następstw – konkretnie, tego czy Estonia weszła w skład Związku Radzieckiego dobrowolnie, czy nie. Co interesujące, po przeniesieniu pomnika z centrum miasta do cmentarza na obrzeżach Tallina, konflikt skierował się przeciwko kapitalizmowi, czego wyrazem było łupienie przez protestujących okolicznych drogich, markowych sklepów.
Kiedy Kristina Norman wzniosła złocisty sobowtór pomnika, przeważającą reakcją było zdezorientowanie. Powtórzyły się schematy sprzed dwóch lat: artystka została zatrzymana przez policję wraz ze swoim dziełem, wybuchły też gorące medialne polemiki. Podobnie jak w przypadku wiedeńskiego kontenera Schlingensiefa, część estońskich intelektualistów uznała nowy pomnik za obraźliwy. W krajowym dyskursie dominował ton oskarżycielski. Norman zarzucano nieuzasadnioną prowokację, brak odpowiedzialności, marnowanie publicznych pieniędzy oraz atak na instytucję państwa. Sama artystka wypowiadając się we własnej obronie, podkreślała swoje mieszane pochodzenie. Posiadając rodziców zarówno estońskiego, jak i rosyjskiego pochodzenia, odmówiła zajęcia strony w sporze, tłumacząc, że „ stan wojny” już się zakończył. Pomimo przeświadczenia, że „Złoty Żołnierz” Norman nie był wcale popierany przez elity polityczne oraz kulturalne, został pokazany w estońskim pawilonie na Biennale w Wenecji w 2009 roku. Później kupiło go helsińskie Muzeum Sztuki Współczesnej Kiasma, włączając pomnik do kolekcji prezentującej post-radziecką narrację – już z bezpiecznej perspektywy.
Polityka pytań
„Obcokrajowcy precz – proszę, kochajcie Austrię” (2000) i „Po wojnie” (2009) są głęboko osadzone w lokalnych dyskusjach, zwyczajach oraz codziennych praktykach osób, które mają w zamierzeniu zostać wytrącone z marazmu oraz zaangażowane politycznie. Zajmują się prawami oraz głosem mniejszości, co stanowi obecnie najbardziej palącą kwestię łączącą społeczeństwa Nowej Europy z zachodnioeuropejskimi. Nawołują, aby dostrzec nie tylko absurdalnie surowe procedury otrzymywania obywatelstwa lub prawa do pobytu, ale, co ważniejsze, politykę przyzwyczajeń oraz skryte powiązania systemu prawnego z tendencjami nacjonalistycznymi. Oba projekty ukazują, że zarówno w Estonii, jak i w Austrii, istnieje ksenofobia – która jest jednak wypierana, nieproblematyzowana i najczęściej uchodzi ludziom płazem. Sztuka – poprzez czasem radykalną politykę pytań – może niekiedy pomóc społeczeństwom w dostrzeżeniu tego problemu.
Przełożył Mateusz Kuryła