Mondeo pop – rozkład jazdy
Wykreowanie od zera gatunku muzycznego przez internetową społeczność nie stanowi w dzisiejszych czasach żadnego nadzwyczajnego wydarzenia. Ot, szczątki ideologii, jeden-dwa bardziej charakterystyczne elementy brzmienia, które potrafi wychwycić ucho laika i gotowe. Mechanizm jest oczywisty – […]
Wykreowanie od zera gatunku muzycznego przez internetową społeczność nie stanowi w dzisiejszych czasach żadnego nadzwyczajnego wydarzenia. Ot, szczątki ideologii, jeden-dwa bardziej charakterystyczne elementy brzmienia, które potrafi wychwycić ucho laika i gotowe.
Mechanizm jest oczywisty – tego wypada słuchać, o tym się pisze, a wokół stworzonego epicentrum przez kolejny rok lub pół wyrastają – niczym opieńki wokół pniaczka – nowi wykonawcy.
Muzyka ruchu lewostronnego
Historia powstania, a raczej wyodrębnienia mondeo popu jest diametralnie różna od powyższego schematu, a jedyny wspólny mianownik stanowi kluczowa rola środowisk internetowych. Pod koniec sierpnia 2007 forumowicze ILM i jednocześnie krytycy związani z kończącym powoli swoją działalność Stylus Magazine – Dom Passantino, Nick Southall i Paul Scott wmurowali kamień węgielny pod budowę nowego gatunku, który miał być brytyjską odpowiedzią na yacht rock.
Bez obaw, to, że nigdy nie słyszeliście o mondeo popie, nie implikuje posiadania poważnych braków w muzycznej edukacji. Nieprzeniknięcie do świadomości większej liczby osób poza garstką czytelników forum ILM jest pierwszą kwestią wyróżniającą mondeo pop spośród egzystujących niemal wyłącznie w świadomości internautów gatunków.
Bardziej istotny wydaje się jednak fakt, że w momencie wykoncypowania, genre był już martwy, co oznaczało, że wszelka klasyfikacja musiała być dokonywana ex post. Nie ma sensu roztrząsać, ile było w tym żartu, a ile faktycznej chęci dotarcia z nowym-starym gatunkiem do szerszej publiki. Dla tych, którzy ze spuścizną mondeo popu zetknęli się szerzej już po tym, jak w 2008 roku temat na forum i grupa na Facebooku If it ain’t Mondeo Pop, I ain’t interested przestały być miejscem aktywności ojców-założycieli, gatunek jawi się zaskakująco spójnym nie tylko pod względem ideologicznym, ale przede wszystkim, muzycznym.
Mondeo Man
Etymologia nazwy prostą drogą prowadzi nas do Forda Mondeo, od 1993 roku aż do dziś jednego z najpopularniejszych reprezentantów autosegmentu D.
Fabryka Forda na przełomie lat 80. i 90. aspirowała do stworzenia samochodu globalnego dla klasy średniej, rozpoznawalnego i cenionego na całym świecie. Konstrukcja Mondeo stanowiła jedną z najdroższych w historii, głównie z powodu konieczności zbudowania całego szkieletu od nowa – toporna sylwetka Sierry nijak nie przystawała do nadchodzących czasów.
Kosztowało także wykorzystanie nowoczesnych technik komputerowych przy designie nadwozia, co automatycznie przywodzi na myśl skojarzenie z twórcami mondeo-popowych przebojów, którzy w swoim zamiłowaniu do cyzelatorstwa celem uzyskania możliwie najbardziej radio-, a raczej charts-friendly brzmienia, nie wahali się sięgać do arsenału studyjnych nowinek technicznych.
Z popularnym modelem Forda związana jest także anegdotka o Mondeo Manie, brytyjskim archetypie przedstawiciela klasy średniej, według której Tony Blair, przechadzając się parkowymi alejkami podczas wizyty w Sedgefield przed wyborami w kwietniu 1992 roku, spytał napotkanego człowieka, czy zamierza oddać swój głos na Partię Pracy.
„Nie ma szans“, odrzekł indagowany odrywając się od zajmującej czynności czyszczenia swojego Forda Sierra. „Mój ojciec głosował na Partię Pracy, ja sam głosowałem na Partię Pracy, ale teraz mam własny biznes, kupiłem dom, nieźle mi się wiedzie. Dlatego zostałem torysem“, kontynuował.
Ów przeciętny brytyjski drobny przedsiębiorca zmienił poglądy polityczne, bo obawiał się, że laburzyści chcieliby ingerować w jego osobiste prosperity. Blair zrozumiał wówczas, na czym polega uszczerbek w wizerunku jego partii, co rzekomo pomogło mu w efektowny sposób wygrać wybory pięć lat później. W 1993 roku Ford Mondeo zastąpił Sierrę, stąd w kampanii wyborczej posługiwano się już określeniem Mondeo Man.