Gdzie się podziała polska polityka przestrzenna?
Rolą polityki przestrzennej jest sterowanie procesami rozwoju regionalnego w ten sposób, aby ograniczać niedoskonałości rynkowe. Polityka przestrzenna wzmacniająca procesy prowadzące do polaryzacji nie jest polityką we współczesnym rozumieniu tego słowa, a jedynie zbiorem haseł. O przejściu […]
Rolą polityki przestrzennej jest sterowanie procesami rozwoju regionalnego w ten sposób, aby ograniczać niedoskonałości rynkowe. Polityka przestrzenna wzmacniająca procesy prowadzące do polaryzacji nie jest polityką we współczesnym rozumieniu tego słowa, a jedynie zbiorem haseł. O przejściu od dylematu „spójność czy konkurencyjność” do konkretnych działań pisze Mariusz Sokołowicz.
Artykuł profesor Iwony Sagan dotyka problemu znanego i od wielu lat dyskutowanego w środowiskach osób zajmujących się zawodowo zagadnieniem rozwoju regionalnego. Jednakże pomimo tego, że problem jest znany i dyskutowany i – co więcej – dylemat „konkurencyjność vs. spójność” doczekał się wielu analiz naukowych, do dziś pozostał nierozwiązany. Wpisuje się on bowiem w szeroki nurt debaty mającej w znacznej mierze charakter symboliczny czy światopoglądowy, która niestety nie zawsze znajduje swoje odzwierciedlenie w rzeczywistych działaniach w obszarze polityki przestrzennej.
W pewnym uproszczeniu można przyjąć, że pierwiastek konkurencyjności miast i regionów częściej eksponowany jest przez środowiska reprezentujące liberalny nurt myślenia o procesach rozwoju społeczno-gospodarczego, natomiast idea solidarności regionów prowadząca do spójności to element podnoszony zwykle przez zwolenników aktywnej roli polityk publicznych w stymulowaniu procesów rozwojowych (tzw. interwencjonizmu). Warto jednak podkreślić, iż we współczesnej, skomplikowanej rzeczywistości społecznej i gospodarczej, zarówno kształtowanej przez procesy dziejące się „tu i teraz”, jak i zależnej od historii państw i regionów Europy, podział ten wydaje się być uproszczeniem, przydatnym przede wszystkim na użytek pracy dydaktycznej w środowisku akademickim oraz w dyskusji publicznej. W praktyce polityki przestrzennej wymaga on pogłębienia. Zarówno bowiem wśród zwolenników wspierania obszarów słabiej rozwiniętych można doszukać się aspektu konkurencyjności, jak i w liberalnym podejściu do rozwoju przestrzennego jest miejsce dla różnego rodzaju działań wyrównawczych.
W związku z tym, zawarte w artykule rozważania nasuwają dwie kluczowe refleksje, z których pierwsza dotyczy odpowiedzi na pytanie o przyszłość polskich miast i regionów w kontekście prowadzonych wewnątrz nich i wobec nich polityk różnych szczebli, natomiast druga dotyczy zagadnienia zdolności do realizacji tych polityk. Innymi słowy, decyzja o zakresie konkurencyjności z jednej oraz solidarności regionalnej z drugiej strony jest z pewnością warunkiem koniecznym dla prowadzenia skutecznej polityki przestrzennej, jednak niewystarczającym. Kluczowym czynnikiem skuteczności polityki pozostaje bowiem w równym stopniu chęć oraz zdolność instytucjonalna do rzeczywistej realizacji wizji nakreślonych w najważniejszych dokumentach szczebla wspólnotowego i krajowego. Przykład Polski dobitnie pokazuje, iż o ile udaje nam się dyskutować na dużym poziomie ogólności, który czasem znajduje przełożenie na zapisy podstawowych dokumentów strategicznych, o tyle na poziomie realizacyjnym, dotyczącym wdrażania polityki przestrzennej w różnych jej wymiarach, rzadko nam się to udaje.
2 komentarze “Gdzie się podziała polska polityka przestrzenna?”