Cięcia w warszawskiej kulturze
Budżet na dotacje dla organizacji pozarządowych i realizację Programu Rozwoju Kultury niespodziewanie został zmniejszony o ok. 33%. To konsekwencja decyzji Rady Miasta, która poleciła urzędnikom zarządzającym warszawską kulturą znalezienie oszczędności. Dyrektor Marek Kraszewski znalazł je […]
Budżet na dotacje dla organizacji pozarządowych i realizację Programu Rozwoju Kultury niespodziewanie został zmniejszony o ok. 33%. To konsekwencja decyzji Rady Miasta, która poleciła urzędnikom zarządzającym warszawską kulturą znalezienie oszczędności. Dyrektor Marek Kraszewski znalazł je tam, gdzie mogą zaboleć najmocniej. Zamiast 4,5 mln zł przeznaczonych na dofinansowanie wydarzeń kulturalnych w 2013 r. do wydania będzie jedynie ok. 3 mln. Przy okazji zaś może to skutecznie opóźnić rozstrzygnięcie konkursu.
Te cięcia są wynikiem decyzji radnych – w większości z Platformy Obywatelskiej. Celem jest stworzenie rezerwy celowej, której kwota została ustalona na 337 mln wyższą niż w projekcie przygotowanym przez Ratusz. W konsekwencji zamiast 393,8 mln zł na kulturę w przyszłym roku z pieniędzy warszawiaków przeznaczonych będzie 389,7 mln zł. Biuro Kultury miało zdecydować, gdzie znajdzie brakujące środki. Ofiarą padły takie obszary, jak wprowadzanie w życie Programu Rozwoju Kultury, edukacja i informacja kulturalna oraz dotacje dla III sektora. Najbardziej cięcia odczują więc Ci, którzy liczyli na wsparcie realizacji swoich wydarzeń kulturalnych. Będą musieli zadowolić się kwotą o 33% mniejszą. Spokojnie spać mogą za to na przykład teatry. Nie tylko ominęły je cięcia, ale w porównaniu do 2012 r. wysokość dotacji na nie wzrosła o 5,6 mln zł.
Choć Ministerstwo Kultury przekonuje, że kultura się liczy, to w tym przypadku nie chodzi tylko o pieniądze. Najistotniejsze bowiem w tej sytuacji jest to, czy kultura ma znacznie. Ściślej – czy jakiekolwiek znaczenie ma porozumienie zapisane w postaci Programu Rozwoju Kultury? Zgodnie z zarządzeniem Prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz bezpośrednio współpracujący z Biurem Kultury Zespół Sterujący ma za zadanie ustalić ramowe plany realizacji PRK w odniesieniu do budżetu Biura zarezerwowanego na jego realizację. PRK to konstytucja wyznaczająca kierunki miejskiej polityki kulturalnej. Jest ważna nie tylko jako idea, lecz także realne narzędzie, które ma pomóc zarówno środowisku, jak i miejskim urzędnikom. Który to już raz okazuje się, że środowisko może sobie dyskutować o tym, czy Warszawa jest miastem kultury i obywateli, podczas gdy wszystkie istotne decyzje podejmuje miasto kultury i urzędników?
AKTUALIZACJA – 07.02.2012 r.
Prezentujemy oficjalną odpowiedź Urzędu Miasta st. Warszawy przesłaną przez Panią Wicerzecznik Agnieszkę Kłąb oraz komentarz Artura Celińskiego.
Cięcia w warszawskiej kulturze – nie do końca prawda
Panie Arturze,
W Pana komentarzu zatytułowanym ” Cięcia w warszawskiej kulturze”, który ukazał się na stronie internetowej Res Publica Nowa w dniu 5.02.2013 znalazły się nieprawdziwe informacje dotyczące redukcji budżetu Biura Kultury. Sugeruje Pan, że obszary, w których dokonane zostały wspomniane cięcia wskazał dyrektor biura Marek Kraszewski. Tymczasem to Rada m.st. Warszawy określiła dział budżetu podlegający redukcji obejmujący m.in. projekty i programy wymienione w tekście, w tym dotacje dla III sektora i zadania związane z realizacją Programu Rozwoju Kultury. Co ważne, wśród planowanych wydatków ze wspomnianego działu około 75% stanowią m.in. zobowiązania wieloletnie, wynikające z rozstrzygnięć konkursów w roku 2011 i 2012, dotacje dla narodowych i wojewódzkich instytucji kultury oraz stypendia twórcze przyznane pod koniec zeszłego roku, wydatki wynikające z umów międzynarodowych i decyzji Rady Miasta (w tym nagrody m.st. Warszawy), a to w znacznym stopniu ogranicza liczbę zadań, których finansowanie można zmniejszyć.
Wskazany przykład dotacji dla teatrów warszawskich nie ma związku z meritum; dotacje dla instytucji miejskich znajdują się w innych działach budżetu m.st. Warszawy, nie wskazanych przez Radę m.st. Warszawy do znalezienia oszczędności.
I co najważniejsze: pomija Pan istotny fakt, że cięciom w kulturze podczas sesji budżetowej sprzeciwiła się Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz – Waltz. Nie wspomina Pan także, że projekt budżetu na rok 2013 przekazany przez Urząd m.st. Warszawy pod obrady Rady Miasta pozostawiał budżet Biura Kultury na poziomie zeszłorocznym, mimo trudnej sytuacji finansowej i redukcji środków na inne zadania samorządu.
Mam nadzieję, że weźmie Pan powyższe argumenty pod uwagę decydując się na kolejny komentarz dotyczący naszych działań. Jednocześnie oddaję się do dyspozycji, jeśli będzie Pan miał pytania dotyczące funkcjonowania Urzędu m.st. Warszawy.
Pozdrawiam,
Agnieszka Kłąb
Wicerzeczniczka prasowa
Urząd m.st. Warszawy
Cięcia będą. Prezydent niewinna?
Szanowna Pani,
Dziękuję za przesłanie oficjalnego komentarza Urzędu Miasta st. Warszawy. Widząc tytuł Pani maila – „Cięcia w warszawskiej kulturze – nie do końca prawda” – ucieszyłem się, że informacje, które zdobyłem z oficjalnych protokołów ze spotkań Zespołu Sterującego PRK i Społecznej Rady Kultury są nieprawdziwe i cięć nie będzie. Niestety cięcia zostają, a Pani zwraca uwagę, że Pani Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz chciała dobrze i wskazuje, że całą odpowiedzialność za ta kwestię ponoszą radni miejscy. Myślałem, że pisząc „Te cięcia są wynikiem decyzji radnych” w jasny sposób wyraziłem to w swoim komentarzu. Nie zmienia to jednak faktu, że ostateczną decyzję o cięciach w puli przeznaczonej na konkursy dla organizacji pozarządowych, a także m.in. małych grantów podjęli już urzędnicy Biura Kultury.
Martwią mnie także dwie dalsze kwestie. Pierwsza z nich to próba przerzucania odpowiedzialności z jednej władzy na drugą. Pamiętam, że Pani Prezydent i radni Platformy Obywatelskiej startowali w wyborach jako jedna drużyna. Czy wciąż tak jest? Czy Pani Prezydent może liczyć na wsparcie radnych? Niezależnie od tej kwestii rozumiem, że Pani Prezydent nie zgadza się z tą decyzją i należy się spodziewać poważnych działań z jej strony. Przez to rozumiem np. wniesienia poprawki do budżetu na następną sesję Rady Miejskiej. Czy może Pani to potwierdzić?
Druga sprawa to przejrzystość i dostępność informacji. Szacując wysokość cięć musiałem długo domyślać się tego, co zawiera punkt 7. planu zadaniowego Biura Kultury. Niestety nie mam tak otwartego dostępu do szczegółowych danych jak Pani. Spędziłem dwie godziny na porównywaniu kompendiów budżetowych i znalazłem ogólne różnice, które opisałem w swoim komentarzu. Niestety, szczegółowy plan zadaniowy na 2013 r. (przed zmianami) dostałem w tajemnicy dopiero po publikacji komentarza. Muszę przyznać, że czuję się z tym tak, jakbym nie był obywatelem, ale złodziejem wykradającym sekretne informacje. Uczciwi obywatele, którzy chcą wiedzieć, jak wydawane są ich pieniądze, nie powinni czuć się jak złodzieje. Mam nadzieję, że włodarze miasta st. Warszawy również są tego zdania. Dlatego też w trosce o naszą wspólną kulturę chciałbym Panią poprosić o opublikowanie planu zadaniowego Biura Kultury na rok 2013 po wprowadzeniu planowanych zmian.
Z poważaniem,
Artur Celiński