Brainwashing on the streets
Wyjście z tego świataprowadzi przez sklep z pamiątkami, natomiast wejście do niego przez garaż pełen puszek z farbami. W garażu tym mieści się chęć poznania ciekawych ludzi, zrobienia czegoś nielegalnego, głód adrenaliny i ogólnego, nieprzetłumaczalnego […]
Poznajemy sztukę ulicy wraz z głównym bohaterem. Razem z Thierry’m zaczynamy od nocnych wypadów z puszką farby i kubłem kleju. W tle policyjne radiowozy, żmudne wycinanie wielkoformatowych szablonów i entuzjazm z wykonywanych piece’ów . Kończymy, już z Mr Brainwashem, w ogromnym lofcie zaadaptowanym na galerię, w którym kilkudziesięcioosobowa ekipa przygotowuje autorską wystawę jego prac. Widownia stoi przed drzwiami na kilka godzin przed otwarciem. Wśród publiczności znajdują się słynne postaci Hollywood, a kolekcjonerzy biją się o eksponaty, mimo że nie widzieli ich jeszcze na oczy. American dream w wydaniu streetartowym.
Wyjście przez sklep z pamiątkami wygląda na swoiste rozliczenie Banksy’ego z ruchem streetartu. Autor pokazuje, jak łatwo zniszczyć potencjał sztuki ulicy. Jak łatwo entuzjazm dla tego typu sztuki może przerodzić się w chęć zarobienia na niej pieniędzy i jak trudno takiej pokusie się oprzeć. Podejmuje też temat autodefinicji artysty – Thierry początkowo uważa się jedynie za rejestratora, pomocnika streetartowców, by na koniec filmu określić się jako twórca filmowy i artysta ulicy. Sala śmieje się, słysząc to samookreślenie, ale warto się zastanowić, jak doszło do tak radykalnej zmiany w definiowaniu własnej tożsamości. Banksy zdaje się oskarżać komercyjny świat kupna i sprzedaży, którego ofiarą został streetart. A jednocześnie poprzez błyskotliwy i samokrytyczny film zdecydowanie zwiększa swoją wartość na tym rynku. Podobnie efektywne chwyty marketingowe w filmie stosuje Thierry. Czyżby nauczył się tego od swoich ulicznych mistrzów? Czyżby uwierzył, że jest artystą, bo streetart sprowadza się często do robienia dobrego PR-u wśród kolekcjonerów, a na tym Thierry zna się doskonale?
Historia Mr Brainwasha to dla mnie podwójne pranie mózgu, za pomocą którego Banksy puszcza oko zarówno do kolekcjonerów – pokazując różnicę między samozwańczym pseudoartystą a wybitnym Banksy’m, jak i do krytyków sztuki – prezentując postawę przedstawiciela ruchu artystycznego świadomego wad własnego nurtu w sztuce. Banksy z jednej strony odżegnuje się od komercyjnego sposobu uprawiania streetartu i tytułuje swój film Wyjście przez sklep z pamiątkami. Muzealny gift shop, w którym można kupić breloczki z charakterystycznym dla niego motywem szczura już od 9,99 funta. Ale czy na pewno wyjdzie z tego sklepu, jeśli po premierze filmu cena breloczków wzrośnie do 15 funtów?