Nocą takie sytuacje zdarzają się bardzo często. Jak okiem sięgnąć – samochodów brak; poza śródmieściem brak zwykle również ludzi, oczywiście za wyjątkiem podmiotu patrzącego i doświadczającego tego chłodnego uroku Krakowa (lub jakiegokolwiek innego miasta) o godzinie cokolwiek nieprzyzwoitej. I w środku tej pustyni, przy przejściu dla pieszych, zapala się czerwone światło. Zupełnie jakby ktoś krzyknął: […]
Czytaj więcejJak przechodzić na światłach